

- Powiedziano mi, że finałowy odcinek "Fringe" ma napisany scenariusz. Scenarzyści wiedzą w jakim kierunku powinni iść i do czego dążyć, nie wiedzą jednak kiedy tam dotrą - wspomina Torv, dodając jednocześnie, że plany co do finału cały czas się zmieniają i są modyfikowane.
Aktorka zaznaczyła jednocześnie, że nie ma pojęcia jak zakończy się serial. - Początkowo chciałam wiedzieć, jak planują zakończyć "Fringe", ale teraz jestem szczęśliwa, że tego nie wiem. Jest coś fajnego w pracy przy filmie, gdzie doskonale wiadomo, do czego zmierzamy. Ale telewizja jest bardziej otwarta i to też jest dobre!
Producenci Fringe wspominali jakiś czas temu, że fabuła rozpisana została na siedem sezonów. Niedługo później Blair Brown (grająca w serialu Ninę Sharp) wspomniała, że są plany, by Fringe miało aż osiem sezonów. Póki co, odliczamy do września, kiedy to odbędzie się premiera czwartej serii.

