Biust większy niż życie, talia osy podkreślona do granic, seksapil o niespotykanym natężeniu - nawet komiksowych laików nie trzeba chyba specjalnie przekonywać, że w świecie powieści graficznych superbohaterki przez długie lata zmagały się z niezwykle schematyczną wizualną ekspozycją. Bardziej niż wpisany w nie heroizm rysowników zdawał się interesować ich nieodłączny powab. Zwłaszcza na przełomie wieków na tym polu stanowczo przesadzano, a niektóre z heroin zaczęły jawić się jak karykaturalne wersje siebie samych. Poniżej chcemy Wam przedstawić najbardziej emblematyczne przykłady takiego podejścia, choć z galerii dowiecie się także, że i płeć męska w tej materii miewała spore problemy... Zobaczcie sami:
Zobacz także:
Źródło: cbr.com / zdjęcie główne: DC/Marvel