fot. realme
Technologia i popkultura znowu łączą siły. Tym razem realme wkracza do świata Westeros, zapowiadając partnerstwo z Warner Bros. Discovery Global Consumer Products, które ma połączyć „świetną opowieść z immersyjnym designem”. Efektem jest limitowana edycja smartfona, która ma przenieść użytkowników prosto do świata znanego z kultowej serii HBO.
Smoczy ogień
A jak wygląda sam sprzęt? Projektanci inspirowali się Smoczą Skałą. Czarno-złota obudowa ma przywodzić na myśl królewski luksus siedziby Targaryenów, a wygrawerowane nanotechnologią smocze motywy dodają mu mocy. Prawdopodobnie.
Jednak prawdziwa magia zaczyna się, gdy telefon trafi w ręce prawdziwego smoka. Po raz pierwszy na świecie zastosowano tu specjalny materiał wrażliwy na ciepło. Czarna obudowa w wersji „smoczego ognia” pod wpływem temperatury zmienia kolor na czerwony, co ma symbolizować odrodzenie Daenerys Targaryen pośród płomieni.
To nie koniec smaczków dla fanów. W oprogramowaniu znajdą się specjalne motywy interfejsu, dzięki którym opowiesz się po stronie rodu Starków lub Targaryenów. To idealny sprzęt dla tych, którzy – niczym Daenerys czy Jon Snow – wytrwale dążą do celu.
Unboxing niczym zdobycie Żelaznego Tronu
realme zadbało też o to, by już samo pudełko było nie lada gratką. W środku limitowanej edycji znajdziecie:
- mikroreplikę Westeros,
- podstawkę pod telefon wzorowaną na Żelaznym Tronie,
- kolekcjonerskie karty z herbami największych rodów.
realme zapowiada, że to nie koniec tego typu działań marketingowych i w przyszłości zamierza łączyć świat technologii z kreatywnym opowiadaniem historii.
Na razie nie znamy ceny ani dokładnej daty premiery tego wyjątkowego smartfona, ale jedno jest pewne – bitwa o ten model może być równie zacięta, jak o Królewską Przystań!
Źródło: Informacja prasowa realme