Pilot serialu Soundtrack powstał dla telewizji FOX. Koniec końców Netflix zamówił 10 odcinków, a premiera miała miejsce 18 grudnia 2019 r. 

Teraz twórca serialu Joshua Safran (Plotkara, Smash) napisał na Twitterze, że zrobił coś wyjątkowego, świeżego, nietypowego i wspaniałego, a teraz odnosi wrażenie, że to wszystko znikło. Recenzje prawie się nie pojawiały, nikt o produkcji nie rozmawiał i najwyraźniej jej nie oglądał. Przez to twórca miał wrażenie, że serial tak naprawdę nigdy nie ujrzał światła dziennego. Czuł, jakby nigdy się nie ukazał. 

Decyzja zapadła zatem bardzo szybko po premierze. Jak głosi oficjalny opis serii: miłość, strata i przewrotność losu przeplatają się w tym dramacie muzycznym o artystach, którzy żyją pełnią życia we współczesnym Los Angeles. Każdy z dziesięciu odcinków stanowi historię miłosną, która oddaje charakter i znaczenie wybranych popularnych piosenek.

W produkcji możemy usłyszeć m.in. utwory Etty James, Lauryn Hill, Joni Mitchell, Bonnie Raitt, Dolly Parton, wokalisty The Weeknd czy Bruno Marsa.

Zobacz także:

-

Netflix - luty 2020. Jakie nowe filmy i seriale w serwisie?

-

Wiedźmin: gdzie kręcono serial Netflixa? Lokacje, które można odwiedzić