„Star Trek Into Darkness” musiał być w 3D
J.J. Abrams wyjawił w wywiadzie, że studio Paramount dało mu ultimatum - sequel "Star Treka" będzie w 3D albo on nie powstanie.
J.J. Abrams wyjawił w wywiadzie, że studio Paramount dało mu ultimatum - sequel "Star Treka" będzie w 3D albo on nie powstanie.

Abrams w wyjawił, że studio dało mu ultimatum - musi zrobić w 3D, albo w ogóle nie zrobi.
- Ludzie ze studia powiedzieli, "musisz zrobić w 3D z powodów ekonomicznych, jeśli chcesz to zrobić". Ale ja nie lubiłem 3D, więc pomysł dla mnie był po prostu niedorzeczny. Koniec końców było to pomocne, bo mogłem pracować ze stereografami i ekipą od 3D w sposób, którego nie oczekiwałem - czytamy.
Reżyser wyjawia, że z powodów zdrowotnych sam ma problemy z 3D. Nie może dobrze tego widzieć, dostaje bólu głowy. Zdradza, że przy konwersji do 3D wykorzystywali techniki, których nigdy wcześniej nie używano.
- Ci ludzie zrobili już tyle konwersji filmów, że rozumieją, co trzeba zrobić, aby wyeliminować problemy. Jak na przykład wykorzystują podzielenie kadrów na strefy 3D przy użyciu wirtualnych kamer. Wiele takich elementów sprawiło, że uwierzyłem w tę technologię, chociaż byłem jej przeciwny. Krąży taki mit, że jeśli nie kręcisz filmu kamerami 3D, to nie wygląda dobrze. Prawdę mówiąc, może być zupełnie odwrotnie. - opowiadał Abrams, który jest zadowolony z efektu konwersji "Star Trek Into Darkness".
Premiera filmu w polskich kinach w czerwcu tego roku.



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 1980, kończy 45 lat
ur. 1933, kończy 92 lat
ur. 1972, kończy 53 lat

