Millie Bobby Brown po Stranger Things płakać nie będzie. "Miałam 13 lat - nazywano mnie idiotką"
Millie Bobby Brown cieszy się z końca serialu Stranger Things, wychodząc z założenia, że ten "uniemożliwia jej realizację projektów, które ją pasjonują".
Millie Bobby Brown cieszy się z końca serialu Stranger Things, wychodząc z założenia, że ten "uniemożliwia jej realizację projektów, które ją pasjonują".
Millie Bobby Brown po raz kolejny w ostatnim czasie wyraziła swoją radość z końca serialu Stranger Things - tym razem zrobiła to w wywiadzie dla magazynu Glamour, który przeprowadzono przed wybuchem strajku aktorów, lecz opublikowano dopiero teraz. Aktorka wyznaje w nim, że praca nad produkcją Netfliksa "uniemożliwiła jej realizację projektów, które ją pasjonują" i to przez nią, mając zaledwie 13 lat, nazywano ją "idiotką".
Z drugiej jednak strony aktorka dodaje:
Brown ujawniła także, że w trakcie kampanii promocyjnych Stranger Things, gdy miała 13 lat, dorośli ludzie przez jej skupione na zostaniu gwiazdą spotkania zachowanie nazywali ją "głupią", "idiotką" i "bachorem".
Netflix - najlepsze seriale oryginalne w historii wg wielkiego głosowania internautów
5. i ostatni już sezon serialu Stranger Things zadebiutuje na platformie Netflix w przyszłym roku.
Źródło: Glamour
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat