

Wczoraj świat obiegła pogłoska, że Henry Cavill nie zagra już Supermana, ponieważ jego umowa z Warner Bros. została zakończona. Między innymi to dlatego aktor mógł podjąć rolę w serialu The Witcher, co normalnie byłoby trudne z uwagi na jego kontrakt. Informacjami dzieli się prestiżowy portal The Hollywood Reporter, jednak jedynym oświadczeniem ze strony Warner Bros. jest na tę chwilę lakoniczne:
Jak zatem widać, nadal trudno o konkrety i choć nie ma jasnego potwierdzenia tych rewelacji, nikt ich także nie dementuje.
Henry Cavill już nie będzie Supermanem?
Sprawy nie ułatwia także sam Cavill. Aktor wreszcie odniósł się do pogłosek... a przynajmniej można tak powiedzieć, ponieważ opublikował w sieci krótkie wideo wskazując wczorajszy pełen rewelacji dzień. W klipie widzimy go z zabawkowym Supermanem, jednak brak z jego strony dodatkowego słowa komentarza. Fani zakładają, że aktor zwyczajnie sobie żartuje i że subtelnie sygnalizuje nam, że nadal jest w roli. Nie brak jednak i takich głosów, które w powolnym opuszczaniu figurki dopatrują się właśnie pożegnania. Jak byście to zinterpretowali?
Do sytuacji odniósł się również Zack Snyder, jednak podobnie jak Cavill - on również nie mówi wprost, co ma na myśli. Przypomnijmy, że Snyder to reżyser filmu Man of Steel, w którym Cavill debiutował jako superbohater. Reżyser podzielił się krótkim scenorysem z udziałem odlatującego Supermana. Pod spodem napisał jedynie "It's not an S", linię z wspomnianego filmu, którą wypowiadał sam Cavill.
Michael B. Jordan kandydatem na Supermana
Sprawa nadal jest gorąca, a sieć zalewają kolejne pogłoski. Gdy tylko poznamy więcej szczegółów, natychmiast Was o tym poinformujemy.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: Warner Bros.

