

Embargo na recenzje filmu Superman zostanie zniesione dopiero w najbliższy wtorek, 8 lipca; dzień wcześniej natomiast pojawią się pierwsze reakcje w mediach społecznościowych. Składa się jednak tak, że jeden z serwisów internetowych, The Daily Beast, najprawdopodobniej przypadkowo złamał je wczoraj na mniej więcej 5 minut. Nie jest jasne, czy ktokolwiek zdążył skopiować cały tekst opinii, ale sam jej tytuł wywołał wśród internautów burzę - dosadniejszy i bardziej bezlitosny być po prostu nie mógł.
Rzeczoną recenzję The Daily Beast zatytułowano więc: "Okropny reboot jest ostatecznym gwoździem do trumny gatunku superbohaterskiego". Spójrzcie sami:

Choć sam tekst został szybko usunięty, w sieci pojawiły się doniesienia, że poprzez złamanie embargo akurat takim nagłówkiem w studiu Warner Bros. zapanował ponury nastrój. Serwis World of Reel rozmawiał z kilkoma dziennikarzami, którzy mieli już okazję zobaczyć Supermana. W trakcie dyskusji przewija się wniosek, że dzieło Jamesa Gunna jest "chaotyczne", jakby reżyser chciał zmieścić w nim za dużo elementów. Z drugiej jednak strony podkreśla się, że produkcja jest "ulepszeniem" w stosunku do sposobu, w jaki Człowieka ze Stali pokazywał Zack Snyder.
Największe błędy DCEU - najgorsze momenty i inne grzechy, które zburzyły uniwersum
Film Superman wejdzie na ekrany kin 11 lipca.
Źródło: World of Reel

