To była najbrutalniejsza scena Świtu Ameryki. Znamy kulisy
Świt Ameryki to jeden z najbrutalniejszych seriali 2025 roku. Jedna ze scen szczególni się wyróżniała.
Świt Ameryki to jeden z najbrutalniejszych seriali 2025 roku. Jedna ze scen szczególni się wyróżniała.
Świt Ameryki to miniserial pełen brutalności, przemocy, śmierci i morderstw. Jedną z najbardziej widowiskowych scen jest ta oparta na faktach! W pierwszym odcinku ukazano masakrę pod Meadow Mountains, która naprawdę miała miejsce i według relacji była jeszcze bardziej brutalna, niż przedstawiono w serialu. W trakcie tego dramatycznego wydarzenia jeden z bohaterów, Jacob Pratt (grany przez Dane’a DeHaana), zostaje skalpowany przez napastnika, który nie zdołał dokończyć swojego dzieła. Jak powstała ta scena?
Brutalność w Świcie Ameryki
Sam Dane DeHaan w rozmowie z The Hollywood Reporter wspomina, że scena skalpowania została nakręcona za pierwszym podejściem.
W odróżnieniu od wielu przypadków skalpowania przedstawianych na ekranie, bohater w serialu przeżył ten atak. Choć zazwyczaj takie wydarzenia kończyły się śmiercią, znane są przypadki osób, które przetrwały podobne obrażenia.
Jak zrealizowano tę scenę?
Ta efektowna scena została wykonana dzięki mistrzowskiej charakteryzacji, bez użycia cyfrowych efektów specjalnych. Howard Berger, szef zespołu charakteryzatorów z KNB EFX, nadzorował pracę nad realizacją. Nic dziwnego, że efekt końcowy robi ogromne wrażenie – Berger zdobył Oscara za Opowieści z Narnii i był nominowany do tej nagrody za Hitchcocka.
Zanim nadszedł czas pracy z Dane’em DeHaanem, Howard Berger i jego ekipa stworzyli różne koncepcje sceny skalpowania, które najpierw przedstawili w Photoshopie. Po wyborze konkretnej wizji wykonano silikonową protetyczną nakładkę na głowę aktora. Scena skalpowania została zrealizowana w połowie siedmiomiesięcznego okresu pracy na planie.
Początkowo planowano komputerowo dodać krew, aby uniknąć zabrudzenia planu zdjęciowego i kostiumów. Jednak za namową Dane’a DeHaana oraz charakteryzatora, który osobiście nakładał na niego protetyczne dodatki, postanowiono zmienić podejście. Najpierw nakręcono dwie wersje sceny obcinania skalpu bez krwi, a następnie – na prośbę aktora – zdecydowano się na bardziej realistyczne ujęcie. W tym celu protetyczna nakładka na głowę była dwuwarstwowa: na wierzchu znajdowała się dodatkowa warstwa z rurką, przez którą pompowano krew. Peruka została przymocowana do protetycznej wstawki, która miała zostać odcięta podczas skalpowania.
Użyli tyle krwi, ile mieści się w strzykawce. Wystarczyło jedno ujęcie z krwią, które ostatecznie trafiło do serialu.
Jak wyglądało nagranie?
Dane DeHaan tak opowiada o kręceniu tej brutalnej sceny:
Po skalpowaniu kluczowe było ukazanie dalszych losów Jacoba. Jak go zszyto i jak rana stopniowo się rozkładała, podczas gdy bohater nadal żył.
Co ciekawe, DeHaan rozpoczął pracę na planie od szóstego odcinka, więc ekipa musiała od razu pokazać Jacoba z już popsutą i gnijącą raną na głowie. Na różnych etapach charakteryzacji używano protetycznych nakładek i specjalnych szkieł kontaktowych, aby oddać efekt krwi w oku.
A tak Berger kończy opowieść o scenie skalpowania:
Serial Świt Ameryki jest dostępny na Netflixie.
Czytaj także: Recenzja Świtu Ameryki.
Źródło: thehollywoodreporter.com
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1990, kończy 35 lat
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1961, kończy 64 lat
ur. 1977, kończy 48 lat