fot. materiały prasowe
Reklama
James Mangold wyreżyseruje film z uniwersum Gwiezdnych Wojen, który przeniesie nas 25 000 lat wstecz względem wydarzeń z Mrocznego Widma. Opowie on historię pierwszego Jedi, a roboczym tytułem jest Świt Jedi. Reżyser zdradził, jak wyglądają prace nad filmem i odnosi się do oczekiwań fanów w wywiadzie dla MovieWeb.
Gwiezdne Wojny: Świt Jedi – wypowiedź reżysera
Najważniejszym aspektem dla mnie jest wolność w tworzeniu czegoś nowego. Razem z Beau Willimon pracowaliśmy nad scenariuszem i zobaczymy, co się stanie. Czy znajdziemy w tym rozdziale sposób, by opowiedzieć coś oryginalnego?
To główne wyzwanie w liczącej już tak wiele produkcji franczyzie, a zdaniem wielu fanów Mangoldowi nie udało się tego osiągnąć choćby w ostatnim filmie o Indiana Jonesie. Tutaj jednak dużą rolę może odegrać czas akcji, który zostawia mu duże pole do popisu.
Akcja filmu będzie rozgrywała się 25 000 lat przed wydarzeniami z jakichkolwiek znanych filmów z Gwiezdnych Wojen. To obszar i plac zabaw, który zawsze chciałem odkryć i który inspirował mnie jako nastolatka. Na tym etapie nie interesuje mnie bycie skutym kajdankami tak ogromnej historii, będącej już nie do zmodyfikowania, w której nie da się nikogo zadowolić.
Zobacz także:
Na razie nie potwierdzono jeszcze daty premiery Gwiezdnych Wojen: Świtu Jedi. Prawdopodobnie najwcześniej możemy spodziewać się jej w 2027 lub 2028 roku.
Źródło: comicbookmovie
Reklama
Reklama
Powiązane filmy
Powiązane osoby
Reklama
