fot. Disney+
Pierwszy sezon Szoguna nie był kręcony w Japonii z powodu trwającej wówczas pandemii COVID-19. Twórcy jak najbardziej chcieli tam tworzyć tę produkcję, ale sytuacja z koronawirusem im to uniemożliwiła, więc nakręcono serial w Kanadzie. Czy to się zmieni przy drugim sezonie? Wiele na to wskazuje, że są na to szanse. Tak wynika ze słów producentki serialu Miyagawy Eriko, która gościła na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Tokio.
Sydney Sweeney zaszufladkowana jako obiekt pożądania. "Kobiety nie powinny przepraszać"
Szogun 2 w Japonii?
Dziennikarz Variety bezpośrednio zapytał producentkę o tę ewentualność, by przyszłe sezony Szoguna były kręcone w Japonii:
Przyznaje, że to studio odpowiedzialne za serial podjęło decyzję, by pierwszy sezon kręcić w Kanadzie, i nie może wypowiadać się w ich imieniu. Jednak jej słowa o tym, że pracuje nad tym, by udało się przy drugim sezonie, zdecydowanie są optymistyczne. Twórcy nigdy też nie byli zamknięci na tę ewentualność, bo zablokowała ich wyłącznie pandemia. Chciano tam kręcić odcinki.
Podczas panelu na festiwalu jednak pokazano, że to nie był jedyny problem w kontekście Japonii. Okazuje się, że kłopot filmowcom sprawiają ograniczenia infrastruktury. Potrzebowali też wiele przestrzeni na budowę lokacji - na przykład wioski rybackiej, która odegrała dużą rolę w początkowych odcinkach sezonu. Blisko lokacji mieli duże filmowe studio w Vancouver, które było bardzo potrzebne do filmowania i budowy scenografii. Według ich wypowiedzi oznacza to, że w Japonii trudniej o takie miejsca lub nie spełniają one standardów. Nawet wielkie hale do kręcenia są - w porównaniu z tymi w Hollywood czy Kanadzie - bardzo małe. W Japonii jest dużo logistycznych problemów związanych z infrastrukturą, i stąd też nie ma pewności, czy uda się coś nakręcić w drugim sezonie.
Dlatego ostatecznie wiemy, że są chęci, by nakręcić drugi sezon Szoguna w Japonii, ale wątpliwe jest, że będzie to całość produkcji. Niewykluczone jednak, że uda im się coś tam zrealizować.