Za The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom zapłacimy więcej niż za pozostałe gry na Nintendo Switch.
Podczas lutowej prezentacji Nintendo Direct nie zabrakło nowych informacji na temat jednej z najbardziej wyczekiwanych gier ostatnich miesięcy, czyli
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom. Przede wszystkim potwierdzono, że obędzie się bez opóźnień i produkcja ta zadebiutuje 12 maja 2023 roku. Niestety jest też i gorsza wiadomość: będzie to pierwszy tytuł na Nintendo Switch, za którego zapłacimy więcej. Jego cenę ustalono na 70$ (w eShopie cena cyfrowej wersji dla użytkowników z Polski to 289,80 zł). Przypomnijmy, że wcześniej za "duże" tytuły na Switcha trzeba było zapłacić o 10 dolarów mniej, a w Polsce za gry na tę platformę trzeba było zapłacić od około 220 do 250 zł.
Nowy zwiastun potwierdza, że w sequelu
Breath of the Wild główny bohater, Link, ponownie będzie musiał stanąć do walki z siłami zła, które zagrażają całemu Hyrule. W materiale nie zabrakło również fragmentów rozgrywki, a końcówka zabiera sporo scen pokazujących eksplorowanie podniebnych wysp.
Zainteresowani grą będą mogli sięgnąć także po edycje kolekcjonerską, którą wyceniono na 120$. W jej skład, poza
Tears of the Kingdom na kartridżu, wejdzie steelbook, stalowy plakat, zestaw czterech przypinek oraz artbook.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h