

Thor: miłość i grom pojawi się dopiero za dwa lata, ale film już wzbudza emocje wielbicieli komiksowych widowisk. Wszystko za sprawą reżysera Taiki Waititiego, któremu udało się przekonać Natalie Portman do powrotu do roli Jane Foster. W tej historii Jane ma zostać Thor Gromowładną, ale szczegóły fabuły nie są znane.
Przez wiele miesięcy myślano, że aktorka już pożegnała się z MCU wraz z epizodem w filmie Avengers: Koniec gry W nowym wywiadzie dla Entertainment Tonight wyjaśniła sytuację i wyjawiła dlaczego zdecydowała się wrócić w nowej superprodukcji. Dodała również, że Jane nie pojawiła się w Thor: Ragnarok z uwagi na przeniesienie akcji z Ziemi na inną planetę.
Portman przyznaje, że ludzie z Marvela odezwali się do niej, bo mają pomysł.
Thor: miłość i grom - premiera w listopadzie 2021 roku.
Źródło: Entertainment Tonight / zdjęcie główne: materiały prasowe

