fot. materiały prasowe
W raporcie Variety czytamy, że Paramount Pictures podjął decyzję o skasowaniu filmu Star Trek 4, który miał być finałowym rozdziałem obsady, którą zebrał J.J. Abrams w Star Treku z 2009 roku. Chris Pine, Zoe Saldana, Zachary Quinto i inni jednak nie powrócą do swoich ról, ponieważ nowe władze Paramountu po fuzji ze Skydance podjęły decyzję o zmianie kierunku dla franczyzy Star Trek. Chcą czegoś nowego i świeżego: ta kontynuacja nie wpisywała się w ten plan.
Nie jest to też zaskoczenie, ponieważ gdy w 2024 roku ogłoszono, że Star Trek 4 powstanie, obsada była zaskoczona. W wywiadach poszczególne osoby zdradzały, że same dowiedziały się o tym z mediów i nie mają podpisanych kontraktów na projekt. W związku z nową decyzją widać, że to ogłoszenie było zdecydowanie przedwczesne.
Star Trek w kinach - co dalej?
Szefowi Paramountu Davidowi Ellisonowi zależy na tym, by kinowy Star Trek miał świeżość. Obecnie realizowanym projektem jest prequel, który ma być genezą całej linii czasowej franczyzy. Nie wiadomo, co to znaczy, ponieważ nie ujawniono żadnych konkretnych szczegółów poza akcją przed znanymi fanom wydarzeniami. Za scenariusz odpowiada Seth Grahame-Smith (Mroczne cienie), a reżyserem jest Toby Haynes (Gwiezdne wojny: Andor).
Pierwotnie ten projekt był planowany na 2025 rok, ale w związku z korporacyjnym zamieszaniem przez połączenie Paramount Pictures ze Skydance wiele filmów zostało wstrzymanych. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace.
Źródło: variety.com