

Wraz z końcem ostatniego dnia marca, kontrakty Jeremy'ego Clarksona, Richarda Hammonda i Jamesa Maya - prowadzących "Top Gear" dobiegły końca. Jak wiemy, stacja BBC nie zdecydowała się na przedłużenie kontraktu z Clarksonem, który został wyrzucony z BBC. A co z Hammondem i Mayem? Wiele wskazuje na to, że podzielili los swojego kolegi.
Czytaj także: „The Winds of Winter” George’a R.R. Martina w 2015 roku, koniec serii niedługo potem
Ostatniej nocy ich kontrakty również wygasły, a stacja BBC nie poinformowała oficjalnie o ich przedłużeniu. Gdyby miało to miejsce, na pewno media zostałyby o tym poinformowane. Choćby po to by próbować odbudować wizerunek wśród fanów "Top Gear". Brytyjskie media informują, że Hammond i May odrzucili propozycje nowych kontraktów, a ich agenci już otrzymują oferty z konkurencyjnych stacji z propozycjami nowej pracy.
Tymczasem Hammond i May na Twitterze wrzucili takie oto wpisy:
Ich interpretację pozostawiamy każdemu z osobna.
Zobacz także: Inne teksty biorące udział w zabawie "Prawda czy fałsz"
Źródło: Motortorque / Fot. BBC


