 
 
                                    Media donoszą, że Krajowa Rada Radofonii i Telewizji dostała w tym miesiącu 5,5 tys. identycznej treści postulatów. Ich autorzy domagają się odebrania stacjom koncesji na nadawanie.
W takim wniosku użyto następujących argumentów:
- Wiele niewygodnych dla poprzedniej ekipy rządzącej a obecnej opozycji faktów i zdarzeń jest przemilczanych. Najgorszym jest jednak zjawisko szczucia przeciw sobie grup Polaków, które – wobec wyzwań stojących przed współczesną Europą – rozbija naszą narodową jedność.
Informację komentuje Jan Dworak, były szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. w rozmowie z Gazetą Wyborczą mówi, że te petycje to zorganizowana akcja. Natomiast posłowie partii Prawo i Sprawiedliwość w rozmowie z dziennikarzami uważają, że Jarosław Kaczyński nie da przyzwolenia na odebranie koncesji tym stacjom.
Innego zdania jest Krystyna Pawłowicz, która uważa, że można cofnąć im pozwolenie na nadawanie. Powołuje się na ustawę o radiofonii i telewizji mówiąc, że audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów społecznych sprzecznych z moralnością i dobrem, w szczególności nie mogą jej zdaniem zawierać treści nawołujących do nienawiści.
Telewizje TVN i TVN24 nie komentują tych doniesień.
Źródło: dziennik.pl / zdjęcie główne: materiały prasowe
 
 
    
 
 
                        
 
         
                                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
             
             
             
            