Twórcy „Gracepoint” zapewniają, że nie będą kopiować oryginału
Amerykańska wersja brytyjskiego hitu Broadchurch pt. Gracepoint na dwa miesiące przed premierą wzbudza spore kontrowersje. Twórcy zapewniają, że ich nowy serial nie będzie kalką oryginału.
Amerykańska wersja brytyjskiego hitu Broadchurch pt. Gracepoint na dwa miesiące przed premierą wzbudza spore kontrowersje. Twórcy zapewniają, że ich nowy serial nie będzie kalką oryginału.
Gracepoint w ramówce zadebiutuje na początku października i emitowany będzie bez przerw przez 10 tygodni. - Od początku prac nad serialem zastanawialiśmy się, jak inaczej opowiedzieć tę historię. Nie chcemy naprawiać czegoś, co było znakomite, ale historia musi się różnić - powiedziała producentka wykonawcza Carolyn Bernstein.
Czytaj także: "Gracepoint" - z wizytą w tytułowym miasteczku
Jedno jest pewne - amerykańska wersja będzie miała innego mordercę. - Nie wykluczajcie żadnego bohatera, bo każdy z nich jest podejrzanym. Skończymy ten serial w znacznie innym miejscu, niż zakończono "Broadchurch". Dla nas to idealne miejsce na zakończenie serialu i jednocześnie świetne miejsce na początek drugiej serii - dodaje producent Dan Futterman, dając do zrozumienia, że scenarzyści przy pracy nad 1. serią myśleli o kontynuacji. Nie jest to dobry znak.
Poniżej trailer Gracepoint.
[video-browser playlist="616918" suggest=""]
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat