Derrickson, który jest reżyserem i współscenarzystą z C. Robertem Cargillem, wyjawił, że niedawno dali producentom pierwszą wersję scenariusza, która ich podekscytowała. Dodaje, że prace posuwają się do przodu.
- Główną naszą wizją jest to, że nie robimy filmu na podstawie gry. Podchodzimy do tego, jak do tworzenia filmu w klimacie cyberpunk. Wzięliśmy to, co w grze wyszło i co nie wyszło, łącząc w coś, co myślimy, że widzowie chcą zobaczyć - zwłaszcza ci, którzy są fanami "Deus Exa". Na pewno nie chcą zobaczyć bezpośredniego odtworzenia gry. Myślę, że chcą zobaczyć elementy z gry, które uwielbiają, oraz rzeczy, których w grze nie widzieli, gdyż ona nie pozwoliła im ich zobaczyć. Pozwala nam to rozbudować wydarzenia z gry. Gra ma wspaniałą kinową fabułę, z której możemy dodatkowo wyodrębnić te elementy - dodaje Cargill.
Ich zamiarem jest stworzenie realistycznego science fiction, podobnie jak to zrobili przy "Dystrykcie 9" czy "Incepcji". Data premiery nie jest znana.