Dean i ja zastanawialiśmy się jakby to było, gdyby on nie miał ani twarzy ani charakteru. Goldar jest tak jakby rozszerzeniem postaci Rity, które jest nie do powstrzymania. Myślę, że jako ludzie, zawsze szukamy twarzy, by móc określić czyjś charakter, a gdy taka twarz nieustannie się porusza i zmienia, zaczyna być to dla nas przerażające.Zaprojektowanie tego typu postaci to nowatorskie rozwiązanie, które popycha Power Rangers w ciekawym i odważnym kierunku - znaczna większość serialowych i telewizyjnych potworów wciąż bowiem twarze posiada. Dean Israelite dodaje:
W nim jest coś bardzo pięknego. Cała ta negatywna siła, z której jest zbudowany wydaje się straszliwa, ale z drugiej strony on przypomina kinetyczną rzeźbę.Czytaj także: Szczegóły fabuły Thor: Ragnarok Stworzenie Goldara zupełnie anonimowym sprawia, że staje się on bohaterem z którym w żaden sposób nie można się utożsamić. Być może uczyni go to bardziej efektywnym złoczyńcą. A z drugiej strony, możliwe, że za sprawą braku punktów odniesienia, postać stanie się figurą, która błyskawicznie ulatuje z pamięci. W przeciwieństwie do swojego serialowego poprzednika, nowy Goldar nie ma być w najmniejszym stopniu zabawny ani banalny. Jeśli wierzyć wersji, że będzie on Zordem Rity Repulsy, jego nieokreślony wygląd wydaje się uzasadniony. Premiera Power Rangers już 24 marca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj