Venom – Hardy ma kontrakt na więcej filmów. Mnóstwo nowych informacji
W najnowszym numerze Total Film Magazine pojawiło się mnóstwo nowych informacji na temat nadchodzącego filmu Venom. Poznajcie szczegóły i ciekawostki.
W najnowszym numerze Total Film Magazine pojawiło się mnóstwo nowych informacji na temat nadchodzącego filmu Venom. Poznajcie szczegóły i ciekawostki.
Jesienią na ekrany kin wejdzie Venom, nowy film o ikonicznym przeciwniku Spider-Mana, gdzie w roli głównej występuje Tom Hardy. W produkcji nie zobaczymy Człowieka-Pająka, a całość nie będzie związana z MCU. Reżyserem jest Ruben Fleischer.
Na kilka tygodni przed premierą, w sieci pojawiają się nowe informacje na temat produkcji. Dzisiejsze ciekawostki pochodzą z nowego numeru Total Film Magazine, który w dużym stopniu poświęcony jest mrocznemu symbiontowi i jego solowej produkcji. Oto najważniejsze nowości:
- Riz Ahmed nie uważa, że Carlton Drake, lider Life Foundation, jest złoczyńcą. Postać widzimy w zwiastunach, gdzie nadzoruje eksperymenty na nieszczęśnikach, których dopada istota z kosmosu. Bohater uważa, że jedynym sposobem na to, by ludzkość przetrwała, jest połączenie człowieka z symbiontem. Aktor podkreśla, że zdaje sobie sprawę, jak szaleńczo może to brzmieć dla wielu fanów, jednak dodaje, że on sam nie uważa, by był on złoczyńcą czy megalomanem. Jego zdaniem, Drake ma duży przyszłościowy plan w imię większego dobra. Ahmed dodaje, że dla niego największą inspiracją w tworzeniu roli był sam Drake z kart komiksów - nie porównywał go do innej znanej sobie kreacji aktorskiej. Chciał przenieść postać komiksową w realia współczesnego świata.
- Reżyser podkreśla, że film to czysta historia Venoma - twórcy od początku starali się pójść z tym filmem właśnie w takim kierunku, w którym jego samego byłoby najwięcej. Fleischer odnosi się też do komiksowego tytułu Lethal Protector i dodaje, że Venom rzeczywiście jest tu w pewnym sensie obrońcą, strażnikiem. Na pewno nie jest stuprocentowym złoczyńcą, jednak reżyser nie chce rozwijać tego tematu, by nie zdradzać wielu szczegółów.
- Tom Hardy nie miał pojęcia, kim jest Venom. Zanim zapoznał się z komiksami, wydawało mu się, że to po prostu jakiś "czarny Spider-Man". Aktor wspomina, że pomocą w zrozumieniu postaci okazał się dla niego jego 10-letni syn, który nadzorował proces przyswajania informacji przez swojego tatę.
- Hardy w filmie gra i Eddiego Brocka i Venoma - obydwu także użycza swojego głosu. Gdy wspomina proces pracy na planie, zwraca uwagę na to, jak rozdzielał od siebie te postaci. Jak mówi, pierwszym wrażeniem na temat Venoma było "on jest dziwaczny i bardzo duży". Aktor uznał go też za charyzmatycznego, ale tajemniczego - poszukując inspiracji, odwoływał się do postaci takich jak Redman, Buster Rhymes i James Brown. Hardy podkreśla, że postać jest podwójnie ciekawa, ponieważ nie jest to ani bohater ani antybohater. Po połączeniu z kosmiczną istotą, obydwaj muszą nauczyć się współegzystować. Aktor widzi w tym związek z kreacją Jekylla i Hyde'a.
- Co ciekawe, Hardy nie korzystał ze specjalnego stroju do techniki motion capture na planie: "To nie było motion-capture, bo zarówno oczy jak i usta Venoma zupełnie nie pasują do mojego układu twarzy [śmiech]. No i potrzeba by nam było ponad dwumetrowego koszykarza ubranego w obcisły strój by odgrywał tę postać. Tak więc pomysły na mo-cap szybko zostały wyrzucone przez okno".
- To Hardy był odpowiedziany za zaangażowanie do filmu tak imponującej obsady.
- Filmowa Anne Weying będzie prokuratorem okręgowym, silną kobietą, która nie jest zależna od nikogo. Odtwórczyni roli, Michelle Williams, wspomina, że do wzięcia udziału w projekcie skusiła ją właśnie obecność Hardy'ego. Jak mówi: "Dla mnie ogromną częścią atrakcyjności tego projektu była współpraca z nim. Myślę, że Anne to silna bohaterka, w dodatku bardzo inteligentna. Chciałam, by narodziła się z idei aktualnego świata #MeToo i ciężko pracowałam, by pokazać to zarówno jej dialogiem, jak i garderobą".
- Hardy przyznał się, że był obecny na Comic Conie w San Diego. Miał na sobie maskę Venoma i był z synem, a gdy kostium zaczął sprawiać, że nie mógł oddychać, zwyczajnie go zdjął. Podobno i tak nikt nie zwrócił na niego uwagi.
- Riz Ahmed uważa, że film jest połączeniem horroru i komedii. Porównuje go do Zombieland. Hardy wspomina także inne inspiracje - An American Werewolf in London, Ghostbusters, Beverly Hills Cop. Aspekt komediowy jest przez aktorów bardzo podkreślany.
- Choć ostatnie pogłoski mówiły, że Venom kończy z kategorią PG-13, podobno nie jest to jeszcze oficjalne. Sam reżyser jest ponoć bardzo ciekawy, jaka kategoria zostanie filmowi koniec końców przyznana przez studio - podkreśla jednak, że ze swojej strony starał się uczynić film tak wiernym pierwowzorowi jak tylko się da. Zwraca uwagę, że to przecież historia gościa, który odrywa ludziom głowy i zjada mózgi, co ze strony ekipy i obsady zostało uszanowane. Tom Hardy dodaje, że niższa kategoria wiekowa zapewni filmowi szerszą publiczność, a to również jest ważne: "Na Venoma naprowadził mnie mój syn. I byłyby tu rzeczy, na których prawdopodobnie zasłaniałbym mu oczy w kinie. Wszystko zależy od tego, jak wrażliwi są rodzice dziewięciolatka. Nie mogę się tu wypowiadać. To ma w sobie jednocześnie i gore i komedię akcji. Myślę, że koniec końców pozostaniemy przy PG-13".
- Ahmed podkreśla, że jest to film, "w którym wszystkie postacie, przynajmniej na płaszczyźnie emocjonalnej, muszą przyjrzeć się sobie i zadać sobie pytanie, kim tak naprawdę chcą być".
- W filmie pojawią się też inne symbionty. Reżyser nie chce zdradzać wielu szczegółów, ale wspomina, że Riot jest bardzo wierny komiksowemu pierwowzorowi - część jego cech została zaczerpnięta wprost z kart powieści graficznych i przeniesiona na ekran. Ten symbiont ma różnić się od Venoma, nie tylko wyglądem czy kolorystyką, ale także sposobem bycia. O innych rolach Fleischer nie chce zbyt dużo mówić, jednak podkreśla, że w filmie jest wielu złoczyńców. Twórcy planują pokazanie wielkiego świata z tymi postaciami. Zapytany, czy film połączy się z MCU, reżyser odpowiada, że na razie nikt nie myśli w tych kategoriach - twórcy postrzegają ten świat jako samodzielny i rozwijający się, a o tym, w jakim kierunku podąży całość, jeszcze nie wiadomo. Fleischer podkreśla, że na razie to historia Venoma. A potem? "Zobaczymy, jak się to rozwinie".
- Jak się okazuje, Hardy jest otwarty na kontynuacje. Aktor podpisał kontrakt na trzy filmy z Venomem i podkreśla, że jeśli ludzie okażą się zainteresowani tym tematem, sequele są jak najbardziej prawdopodobne. Wszyscy są przygotowani, że będzie to nowe uniwersum, jednak decyzje mają zapaść już po premierze.
- Reżyser mówi, że jest bardzo zadowolony z tego, jak potoczyła się promocja filmu oraz z tego, że w pierwszym zwiastunie nie zobaczyliśmy Venoma. Zdawał sobie sprawę, że teaser poirytuje widzów, bo oczekiwali czegoś więcej - tłumaczy, że na tamtym etapie efekty specjalne nie były dopracowane, stąd też decyzja, by nie pokazywać symbionta na samym początku.
- Tom Hardy ma gdzieś spór między Marvelem i DC, choć grał w produkcjach pochodzących z komiksów obydwu stajni - był w końcu Bane'em, Venomem, Mad Maxem... Jak mówi: "Ja jestem najemnikiem. Nie należę do żadnej z tych grup. Fajnie jest mieć możliwość grania po obu stronach, dla mnie to zaszczyt".
Film zadebiutuje 5 października.
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat