

Vin Diesel rozpoczął prace na postacią Groota z "Guardians of the Galaxy" na krótko po tragicznej śmieci Paula Walkera. Aktor stwierdził, że ta rola bardzo pomogła mu w tym trudnym czasie:
To było bardzo terapeutyczne. Grać postać, która ma zdolność reinkarnacji i reprezentuje życie. Pomógł mi także mój 3-letni wówczas syn, na którym testowałem różne potencjalne głosy Groota. Zawsze wyobrażałem sobie, że ten bohater powinien mieć łatwość w nawiązywaniu więzi z dziećmi.
Czytaj także: Vin Diesel: „Szybcy i wściekli 7″ dostaną Oscara w kategorii najlepszy film
Diesel próbował podobno przynajmniej 500 razy zanim znalazł odpowiednie brzmienie dla Groota - takie, aby wyrażało dużą moc, ale jednocześnie nie było groźne i przerażające.
Aktora zobaczymy w kinach już 10 kwietnia w filmie "Fast and Furious 7".
Źródło: comicbook.com / zdjęcie: materiały prasowe


