Firma WDSSPR, dystrybutor Power Rangers w Rosji, uznała, że film będzie wyświetlany w kinach tego kraju tylko dla widzów powyżej 18. roku życia. Powodem takiego obrotu spraw były liczne skargi środowiska antygejowskiego, które piętnuje ukazywanie w produkcji postaci LGBT. Największym krytykiem obrazu jest polityk Witalij Milonow, którego zdaniem Power Rangers powinno być w Rosji w ogóle zakazane:

Jeśli w naszym kraju zakazana jest ideologia faszystowska, to filmy takie jak ten, który wyreżyserował Dean Israelite, powinny być zakazane w pierwszej kolejności.

Inny z polityków, który otwarcie krytykuje prawa mniejszości seksualnych, Aleksiej Zurawlew, w telewizyjnym wywiadzie dla stacji Tsargrad nie zostawił na filmie suchej nitki. Nie tylko skrytykował Ministerstwo Kultury swojego kraju za brak wprowadzenia żadnych restrykcji dla produkcji, ale określił całą ekranową historią mianem "gejowskiej propagandy".

To nie pierwszy raz, kiedy Milonow i Zurawlew dają o sobie znać odpowiedzialnym za przemysł kinowy w Rosji. Ledwie kilkanaście dni temu pierwszy z nich przekonywał, że Beauty and the Beast również powinna mieć zakaz dystrybucji w tym kraju, gdyż ma rzekomo promować "zboczone relacje seksualne".

Zobacz także: Najdziwniejsi przeciwnicy Power Rangers

Milonow zasłynął w 2012 roku jako autor kontrowersyjnej ustawy, przyjętej przez władze Sankt Petersburga, która miała zakazywać "homoseksualnej i pedofilskiej propagandy ze strony mniejszości". Dwa lata temu został on odznaczony za służbę ojczyźnie przez Władimira Putina.