W USA dni nielegalnego udostępniania w sieci filmów i seriali powoli dobiegają końca. Specjalna komisja senacka uchwaliła ustawę, w której daje o wiele większe uprawnienia Departamentowi Sprawiedliwości. Dzięki temu wystarczą im drobne podejrzenia, że jakaś strona udostępnia nielegalne treści i od razu mogą ją zamknąć.
Pod uchwałą podpisały się najważniejsze organizacje zrzeszające aktorów i reżyserów, twierdząc, że będzie to pierwszy krok w celu zlikwidowania tego procederu.
Nie wszyscy w Stanach uważają, że ta ustawa jest dobra. Przedstawiciele Electronic Frontier Foundation czyli organizacji broniącej "cyfrowej wolności" tak wypowiadają się o ustawie, która według nich jest po prostu cenzurą Internetu:
"Ustawa będzie nieefektywna, niezgodna z konstytucją, zła dla innowacji i ekonomii technologicznej. Ustawa podzieli świat Internetu"
Według nich ustawa skrzywdzi następne pokolenie internetowych przedsiębiorstw. Dodają, że jeśli ta ustawa weszłaby z pięć lat temu, taki portal jak YouTube dziś nie mógłby istnieć.
"To jest cenzura z czarną listą. Poprzednia przygoda Hollywood z czarną listą była mrocznym okresem w historii Stanów Zjednoczonych. Tym razem to nie ludzie będą podejrzewani o komunizm, tylko strony będą podejrzewany o bycie "piratami". Senator Leahy prowadzi rząd na manowce, gdzie będą decydować jaka strona powinna być na czarnej liście, a jaka nie. W końcu odkryją, że granica pomiędzy złamaniem praw autorskich, a wolnością słowa jest bardzo niewyraźna".
Co o tym sądzicie?
Źródło: thehollywoodreporter.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat