Warto obejrzeć na Showmax: Moje córki krowy
Moje córki krowy to komediodramat z krwi i kości, który okazuje się świetnym kinem i po seansie nie zostawia widza w depresji.
Moje córki krowy to komediodramat z krwi i kości, który okazuje się świetnym kinem i po seansie nie zostawia widza w depresji.
Film porusza poważny, smutny i przejmujący temat, wynikający z obserwacji ludzkich zachowań w zderzeniu z trudną sytuacją. Moje córki krowy to historia dwóch sióstr, których życie wywraca się do góry nogami, gdy w rodzinie pojawia się przypadek śmiertelnej choroby. Reżyserka Kinga Dębska opowiada historię dwóch kobiet, pozwalając im spojrzeć w pewnym momencie w głąb siebie i być może delikatnie się zmienić. Ta strona filmu wypada naprawdę dobrze, prawdziwie i potrafi zmusić do myślenia nad tym, jak byśmy się zachowali w podobnej sytuacji.
Można by pomyśleć, że mamy do czynienia z kolejnym depresyjnym dramatem stworzonym w naszym kraju, ale tak nie jest. Jest to komediodramat, więc reżyserka korzysta z różnych zabiegów, by pokazać, że nawet w tak trudnej sytuacji można czerpać radość z życia. Humor pokazany w tym filmie jest niezwykle trafny, różnorodny i często oparty na przekomicznych sytuacjach, które w zderzeniu z dość poważną tematyką fabuły osiągają jeszcze lepszy efekt. Dębska pokazuje, że nie trzeba w obliczu nadchodzącej śmierci w rodzinie kierować się w stronę mroczną, depresyjną i smutną, tylko należy cieszyć się każdą chwilą. Przesłanie filmu działa nadzwyczajnie mocno, a równowaga pomiędzy obydwoma gatunkami to spory plus.
Duża w tym zasługa całej obsady, która spisuje się wyśmienicie, potrafiąc solidnie rozbawić. Agata Kulesza i Gabriela Muskała dobrze sprawdzają się w rolach sióstr, czyli tytułowych krów. Obie są wyraziste, świetnie budują emocje i bawią. Natomiast najjaśniejszym punktem jest Marian Dziędziel w roli trochę zwariowanego ojca kobiet – to właśnie dzięki niemu i jego specyficznemu stylowi bycia mamy najbardziej komiczne momenty, ale zarazem też te poruszające emocje.
Moje córki krowy to porządny polski komediodramat, w którym te dwa gatunki idealnie się zaziębiają. Są momenty przezabawne, są też smutne i poruszające, ale ogólny wydźwięk jest pozytywny i nie dołuje niepotrzebnie widza. Za to należą się duże brawa.
Źródło: zdjęcie główne: Materiały promocyjne
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat