Warto obejrzeć na Showmax: Death Race: Wyścig Śmierci
Piękne kobiety, szybkie i zabójcze samochody, byli więźniowie i śmiertelny wyścig. Ten, który wygra, odejdzie wolny, reszta zginie. Zobaczcie, jak do wyścigu dołącza były więzień, Jensen Ames (grany przez Jasona Stathama), i wszystko robi się jeszcze bardziej niebezpieczne!
Piękne kobiety, szybkie i zabójcze samochody, byli więźniowie i śmiertelny wyścig. Ten, który wygra, odejdzie wolny, reszta zginie. Zobaczcie, jak do wyścigu dołącza były więzień, Jensen Ames (grany przez Jasona Stathama), i wszystko robi się jeszcze bardziej niebezpieczne!
Szybkie samochody, spektakularne wybuchy, śmierć czyhająca na każdym zakręcie oraz piękna kobieta – to właśnie serwuje nam Paul W.S. Anderson w Death Race. I trzeba przyznać, że wychodzi mu to doskonale! Film ani na chwilę nie zwalnia tempa i przez cały seans trzyma widza w napięciu!
Jensen Ames (grany przez Jason Statham, który genialnie odnajduje się w tej roli) to były kierowca rajdowy, odsiadujący obecnie wyrok w więzieniu. W więzieniu, którego naczelniczka organizuje krwawe wyścigi samochodowe – jeśli ktoś wygra pięć wyścigów, odchodzi wolny. Problem w tym, że nie ma drugich miejsc, bo tylko zwycięzca przeżywa. W podrasowanych samochodach, którym dodano miotacze ognia, karabiny i wyrzutnie granatów, kryminaliści walczą o wolność i nie cofną się przed niczym, by zwyciężyć.
Death Race: Wyścig Śmierci oferuje nam doskonałą, pełną akcji, lekką rozrywkę z twardzielem za kółkiem maszyny, która jest cichym marzeniem każdego kierowcy (zwłaszcza stojącego w korku). Chociaż sami z pewnością nie chcielibyśmy brać w tak brutalnym wyścigu udziału, na ekranie wygląda to naprawdę świetnie!
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1996, kończy 28 lat