

Niedawno ogłoszono, iż oficjalnie powstanie 3. sezon hitu Prime Video, czyli Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. We wpisie ogłaszającym to poinformowano również o tym, że w produkcji nastąpi przeskok czasowy. Akcja ma być teraz w samym szczycie wojny elfów z Sauronem, którego celem jest wykucie Jedynego Pierścienia. Bardzo możliwe, że ten przeskok czasowy połączy się z jedną z najpopularniejszych teorii fanowskich na temat jednej z postaci.
Oto kulisy Nosferatu. Tak stworzono zdjęcia
Czy ON w końcu stanie się [SPOILER]?
Teorie fanowskie towarzyszą Pierścieniom Władzy od początku. Jedne się sprawdzają (Nieznajomy to Gandalf) a inne już mniej. W 1. sezonie w serialu zadebiutował Theo (Tyroe Muhafidin). Młody chłopiec i syn Bronwyn, który znalazł tajemniczą rękojeść mrocznego miecza. Wydawało się, że był kuszony przez mrok w wielu momentach. Do tego często wpadał w próżny gniew. Fani od razu zaczęli łączyć go z Upiorami Pierścienia, czyli Nazgulami. Było to dziewięciu wielkich królów i władców, którym Sauron podarował specjalne pierścienie. Teoria wskazuje, że to samo czeka na Theo. Dlaczego szansa na to wzrosła wraz z przeskokiem czasowym?
W 2. sezonie Theo po raz ostatni zobaczyliśmy jako Lorda Pelargiru, bo taki tytuł nadał mu Arondir, który sam odszedł w poszukiwaniu celu. Młodzian został wówczas sam, a na jego barki spadła ogromna odpowiedzialność. Nie mamy pewności, jak długi będzie przeskok czasowy, o którym wspomniano. Jest jednak bardzo możliwe, że w tym czasie Theo zdążył już nabrać szacunku pośród mieszkańców Pelargiru i udowodnił swoją wartość jako przywódcy. Jeśli tak, to bez wątpienia będzie w stanie przyciągnąć uwagę Saurona, co może być jego smutnym końcem.

Ranking najlepszych seriali fantasy ostatnich lat
Źródło: screenrant.com

