fot. materiały prasowe
Wojownicze żółwie ninja: Zmutowany chaos to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń tego roku. Film zarobił w kinach na całym świecie ponad 180 mln dolarów, otwierając drogę dla franczyzy, w której znajdzie się zapowiedziana już kontynuacja oraz serial. Reżyser Jeff Rowe w nowym wywiadzie przyznał, że pierwotnie planowali już w pierwszym filmie wprowadzić postać Shreddera, ale zdecydowali się odsunąć od projektu słynnego antagonistę.
Wojownicze Żółwie Ninja: Zmutowany chaos - Shredder będzie przerażającym antagonistą drugiej części
Rowe porównał Shreddera do Jokera z trylogii Mrocznego Rycerza, gdzie w Batman - Początek zabrakło słynnego antagonisty, a twórcy zapowiedzieli go dopiero na końcu filmu. Podobny zabieg otrzymaliśmy w Wojowniczych Żółwiach Ninja: Zmutowanym chaosie, w którym Shredder pojawił się na sam koniec.
Reżyser nie ujawnił wielu szczegółów dotyczących największego złoczyńcy znanego z uniwersum, ale zdradził, że musi być 100 razy bardziej przerażający od Supermuchy, antagonisty pierwszego filmu:
Jedno, co mogę powiedzieć, tak naprawdę nie zdradzając niczego, to to, że Shredder musi być 100 razy bardziej przerażający niż Supermucha – który jest wiarygodnym złoczyńcą, jest niebezpieczny, jest silny, wydaje się, że mógłby zniszczyć Żółwie. Shredder powinien być właśnie tym, a nawet czymś więcej.
Jeff Rowe zapowiada, że Shredder może okazać się tak trudnym przeciwnikiem, że Wojownicze Żółwie Ninja sobie z nim nie poradzą:
Źródło: Empire