Wolverine w MCU – jakie szanse na Hugh Jackmana i co z Gambitem i X-Force?

Producentka filmów o X-Menach, Lauren Shuler Donner, zabrała głos na temat filmów Gambit, X-Force, a także tego, czy Wolverine pojawi się w MCU.

Reklama

Producentka filmów o X-Menach, Lauren Shuler Donner, zabrała głos na temat filmów Gambit, X-Force, a także tego, czy Wolverine pojawi się w MCU.

Reklama

Piotr Piskozub 5 lutego 2019 o 10:38

Tagi: Wolverine

Piotr Piskozub 5 lutego 2019 o 10:38

Tagi: Wolverine

Reklama

Lauren Shuler Donner od lat jest producentką filmów o X-Menach, a jej słowa mają wielkie znaczenie w kontekście ekranowych produkcji o mutantach. W ostatnim wywiadzie poruszyła ona kilka interesujących tematów; być może najważniejszy z nich dotyczył tego, czy Wolverine pojawi się w MCU - a jeśli tak, to czy zagra go Hugh Jackman? Oto odpowiedź Donner:

Hugh Jackman pracował tak ciężko, by zwiększyć masę mięśniową... Wstawał o 4 nad ranem i co 2 godziny jadł bomby proteinowe; jego naturalna budowa ciała jest przecież inna - wiecie, że w dzieciństwie nazywano go "Robakiem"? Anatomicznie on jest więc naprawdę chudy. Jeśli osiągniesz pewien wiek, to twoje ciało nie będzie już tak posłuszne. To było mądre z jego strony, gdy mówił: Doszedłem już do tego momentu. Nie mogę już tego robić. To jednak nie oznacza, że on nie może wrócić jako starszy Wolverine. Tego nigdy nie wiesz. Może wersja Logana z przyszłości?

Dodając jeszcze:

Nie wiem, co na ten temat myśli Kevin Feige. Nie wiem, czy on sam już coś wie. Sądzę, że na razie zmaga się z bogactwem swoich postaci i stara się w tym wszystkim odnaleźć większy sens.

Producentka odniosła się również do kwestii tego, czy projekty Gambit i X-Force ostatecznie zostaną zrealizowane:

Wszystko zależy od Disneya. Mam nadzieję, że powstaną, ale to już ich decyzja. Problem polega na tym, że nie możesz mieć zbyt wielu filmów Marvela czy o X-Menach, bo jeden będzie wykluczał powstanie drugiego. Każdy z nich musi mieć swoją własną specyfikę, być unikalnym, a samych Avengers też trzeba śledzić dalej. (...) Nie sadzę, że możemy mieć więcej niż 4 (filmy rocznie - przyp. aut.). To już jest dużo, ludzie mogą poczuć się zmęczeni. Trzeba być tutaj ostrożnym. (...) To już poletko Disneya. Wiemy przynajmniej, że nasze postacie znajdują się w dobrych rękach.

Zobacz także: