Twórczość fanów Gwiezdnych Wojen to temat na pisanie opasłych książek, a nawet kilka tomów patrząc na bezprecedensowy sukces Star Wars: The Force Awakens, które zdobyło kolejne pokolenie wielbicieli. Twórczość związana z tą sagą kwitnie i raczej zjawisko to nie zatrzyma się w ciągu najbliższych kilku lat, dzielimy się więc szybko najciekawszymi ostatnio filmami, które warto zobaczyć.

Pierwszy z nich nosi tytuł Rebel Scum i skupia się na pilocie wojsk rebelianckich, który pozostał na mroźnej planecie Hoth, gdy reszta ewakuowała się uciekając przed Imperium. Film kręcony był w Kanadzie, przy temperaturze -30 stopni, zaś  sporo animacji wykonano za pomocą techniki stopklatkowej. Poniżej możecie zobaczyć efekt końcowy oraz wideo z planu.

Kolejnym filmem jest Kara, czyli historia młodej dziewczyny, która wraz z ojcem znajduje się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie i muszą stanąć do walki ze Szturmowcami. Efekty specjalne mogą czasem irytować, jednak pustynia miejscami wygląda naprawdę wspaniale a muzyka dodaje nieco sundance'owej poetyki.

Trzeci filmik jest znacznie krótszy, ale wygląda naprawdę bardzo dobrze i może wzbudzić w wielu z was nostalgiczne wspomnienia. Zobaczcie dynamiczną walkę Jedi z Kylo Renem... albo kimś, kto posiada jego miecz.

Czytaj także: Lepiej oglądać w kinie niż w domu – spot The Angry Birds Movie

Jak Wam się powyższe filmy podobają? Z pewnością przy każdym z nich sporo kuleje, jak w każdym niskobudżetowym filmie, trudno jednak nie odmówić im pewnej magii.