DO ZOBACZENIA: Wyjątkowy weekend

Alfonso Cuaron to wizjoner i jeden ze zdecydowanie najlepszych współczesnych reżyserów - tak często określa się twórcę filmu Grawitacja, jednego z najlepiej ocenianych obrazów ostatnich lat, zarówno przez widzów, jak i krytyków. Sam Cuaron opowiadał, że przy realizacji Grawitacji musiał zupełnie w nowy sposób podejść do tworzenia filmu. Czytamy, że jest to zapierający dech w piersi, emocjonujący, spektakularny, pełny napięcia i wzruszeń spektakl, jakiego jeszcze nigdy kino nie widziało. Krytycy są zgodni, że Cuaron zrobił coś kompletnie świeżego, pokazując obraz, który pod względem artystycznym i czysto rozrywkowym stoi na tak samo wysokim poziomie. Imponują niesamowite zdjęcia oraz oszałamiające wykorzystanie technologii 3D. Wielu kusi się o stwierdzenie, że nigdy, nawet w Avatarze, nie było tak dobrego 3D, jakie mamy w Grawitacji. Recenzenci komplementują obsadę, a zwłaszcza kreację Sandry Bullock, która powinna skończyć się nominacją do Oscara. Co najważniejsze, czytamy, że zwiastuny nie pokazywały nawet ułamka tego, co prezentuje film - akcja, napięcie i emocje towarzyszą nam od początku do końca.

Obecnie Grawitacja ma na RottenTomatoes 97% pozytywnych opinii na 231 recenzji. Jest to niezwykle rzadkie przy tak wielkich produkcjach. Nawet krytyczne opinie są raczej utrzymane w pozytywnym tonie - chwalą dużo, a ganią jedynie to, że Cuaron wykonał tutaj rzemiosło, tworząc film przyzwoity, który nie przypada do gustu recenzentowi. Wygląda na to, że Grawitacja to jeden z takich filmów, które trzeba obejrzeć na wielkim ekranie w 3D, gdyż efekt jest niepowtarzalny. Jeden z takich filmów, które pojawiają się raz na wiele lat i oferują coś kompletnie nowego, zmieniając oblicze kina. Zważywszy na opowieść i jak ten film kręcono - możemy być pewni, że jego wpływ na branżę będzie odczuwalny.

[info] Bohaterami opowieści są: błyskotliwa dr Ryan Stone (Sandra Bullock), która po raz pierwszy wyrusza wahadłowcem w przestrzeń kosmiczną, a jedynym jej towarzyszem w wyprawie jest weteran lotów Matt Kowalsky (George Clooney). Podczas rutynowego kosmicznego wyjścia astronautów z pojazdu, wahadłowiec ulega zniszczeniu, a bohaterowie zostają zupełnie sami w przestrzeni kosmicznej. Dookoła panuje przerażająca ciemność i cisza, a tlenu w skafandrach jest coraz mniej. [/info]

NASZA RECENZJA

Chce się żyć to polski dramat oparty na prawdziwej historii.  Jedna z takich rodzimy produkcji, których się nie musimy wstydzić. Obraz jest bardzo chwalony w zagranicznej prasie za świetną reżyserię i emocjonalne opowiedzenie poruszającej historii. Najwięcej komplementów otrzymuje Dawid Ogrodnik za główną rolę. Jeśli porównuje się polskiego aktora do talentu Daniela Day-Lewisa, to coś musi w tym być. Propozycja dla widzów, którzy chcą zobaczyć, że w Polsce można jeszcze zrobić film, który wzruszy i nie da o sobie zapomnieć z pozytywnych względów.

[info] Oparta na prawdziwych wydarzeniach, wzruszająca historia Mateusza, który wbrew poważnej chorobie podejmuje poruszającą walkę o godność i szczęście. [/info]

Klopsiki i inne zjawiska pogodowe były umiarkowanym hitem, który cieszył humorem, dobrym pomysłem i ciekawym wykonaniem. Sequel, czyli film Klopsiki kontratakują, najczęściej określa się synonimami sformułowania "odgrzewany kotlet". Nie jest już tak smacznie, bo twórcy nie pokusili się o rozwój, a jedynie w mniej strawnie formie próbują odtworzyć to, co w pierwszej części decydowało o sukcesie. Część krytyków chwali urok, dużo dobrego humoru i wykonanie, które przekona dzieci i nie pozwoli się nudzić dorosłym.

[info] Kontynuacja animowanej komedii "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe". Świat wreszcie poznał się na geniuszu konstruktora Finta Lockwooda. Został on nawet zaproszony do współpracy przez firmę, która wymyśla różne nowoczesne technologie ułatwiające życie. Niestety Flint nagle dowiaduje się, że jego poprzedni, nieudany wynalazek - maszyna zmieniająca wodę w żywność - nadal działa i produkuje niebezpieczne jedzeniowo-zwierzęce hybrydy (jedzozwierzęta). Maszynę koniecznie trzeba unieszkodliwić, a los świata znowu spoczywa w rękach Flinta. [/info]

NASZA RECENZJA