Doktor Who dla opornych
Równo rok temu cały świat (i my również!) świętował pół wieku z serialem Doktor Who. Więc jak łatwo się domyślić, dziś również ten serial obchodzi urodziny. A wiecie które? No właśnie. Dla tych, dla których powyższe pytanie sprawiło jakikolwiek problem, jak również dla tych, którzy nie mieli dotąd przyjemności z tym serialem, przygotowaliśmy krótki, ilustrowany wykład z doctorologii stosowanej.
Równo rok temu cały świat (i my również!) świętował pół wieku z serialem Doktor Who. Więc jak łatwo się domyślić, dziś również ten serial obchodzi urodziny. A wiecie które? No właśnie. Dla tych, dla których powyższe pytanie sprawiło jakikolwiek problem, jak również dla tych, którzy nie mieli dotąd przyjemności z tym serialem, przygotowaliśmy krótki, ilustrowany wykład z doctorologii stosowanej.
Doktor Who to nadawany od 51 lat (z przerwami) serial produkcji BBC, w którym kosmita o nieznanym nam imieniu, przedstawiający się jako "doktor", podróżuje przez czas i przestrzeń wewnątrz TARDIS (pojazdu, który z zewnątrz wygląda jak klasyczna brytyjska budka policyjna). To serial familijny, czasem lekko pedagogiczny, acz przede wszystkim rozrywkowy, który potrafi bawić, przestraszać, a zwłaszcza zaskakiwać.
Oczywiście przez te dekady wielokrotnie zmieniała się ekipa, aktorzy i nieomal wszystko, co stanowi o tym serialu. Został pomysł i wygląd TARDIS. Główny bohater też się zmienia – w ramach tzw. regeneracji, czyli gdy bohater umiera, to odżywa z nową twarzą. Tak to wyglądało przez lata:
[video-browser playlist="629983" suggest=""]
Od samego początku serialu doktor nie podróżuje sam. Zaczyna z wnuczką i dwojgiem przypadkowo zabranych nauczycieli (z lat 60., czyli momentu startu serialu), a potem przez lata ktoś wysiadł, ktoś wsiadł, ktoś umarł, ktoś się załapał na gapę. Towarzysze pełnią często rolę osób, którym trzeba wyjaśniać sytuację, otoczenie, których trzeba ratować z opresji, a czasem są po to, by się z nimi kłócić. Ot, mają towarzyszyć:
[video-browser playlist="629985" suggest=""]
Ale oczywiście znacznie ciekawsi i ważniejsi od towarzyszy są wrogowie. Kojarzycie na pewno Daleków. Chcąc nie chcąc. A to dopiero początek cudnej galerii wrogów doktora, których przez te pół wieku naprawdę się nazbierało. Oto subiektywny wybór najfajniejszych:
[video-browser playlist="629987" suggest=""]
To serial, który świetnie pozwala śledzić zmiany w telewizyjnej technologii. Wystarczy spojrzeć jak np. przez pół wieku zmieniała się TARDIS, by zauważyć niewątpliwy postęp techniczny:
[video-browser playlist="629989" suggest=""]
Czyli już z grubsza wiecie kto to, kto jest z nim, a kto przeciw. To może teraz kilka przykładów humoru i dialogów. Proszę:
[video-browser playlist="629991" suggest=""]
A stąd już tylko krok do parodii tego serialu. Najwspanialsza powstała równo 15 lat temu i wystąpiła w niej śmietanka brytyjskich aktorów – od Rowana Atkinsona, przez Hugh Granta, po Jima Broadbenta. Co najzabawniejsze, scenariusz do niej napisał aktualny główny scenarzysta serialu Steven Moffat, dla którego był to pierwszy profesjonalny kontakt z serialem, który uwielbiał od dziecka.
[video-browser playlist="629993" suggest=""]
A w którym miejscu serial jest teraz? Kilka tygodni temu BBC zakończyła emisję 8. sezonu – to nowa wersja, która zaczęła się w 2005 r. W tej chwili w Doktora wciela się Peter Capaldi, a w jego towarzyszkę (choć to może się niedługo zmienić) Jenna Coleman. Najbliższa premiera przed nami to tradycyjny doroczny specjalny odcinek świąteczny. Już wiadomo, że pojawi się w nim sam Święty Mikołaj, więc jest na co czekać. Zresztą zobaczcie sami:
[video-browser playlist="613645" suggest=""]
No to co? Już wszystko wiecie? Teraz już tylko od was zależy, czy zaczniecie wciągać te grubo ponad osiemset odcinków, czy po prostu wystarczy wam ta odrobina wiedzy. Wasz wybór.
PS. A jeśli zdecydujecie się oglądać, to pozostaje tradycyjne pytanie: jak zacząć? Wersja dla ultrahardorów – od samego początku. Wersja dla hardcorów – od początku nowego "Doctora Who", czyli sezonu pierwszego z 2005 r. Wersja lżejsza – od początku dowolnego doktora. Czyli od sezonu 2, 5, bądź 8. Każdy taki początek to minireset formuły. A potem wystarczy kilka odcinków i załapanie klimatu zabawy, by sięgać po dowolne odcinki z dowolnych lat. Acz nowy serial lepiej oglądać całymi sezonami, a stary wystarczy historiami (zazwyczaj kilka odcinków łączyło się w jedną historię i tak też są sprzedawane na DVD).
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat