Dzika droga (2014)

W Polce mówi się, żeby rzucić wszystko i jechać w Bieszczady – to w sumie dobra rada, ale nie każdy może sobie na to pozwolić… ale czy na pewno? Są chwile, gdy cały świat wali nam się na głowę. Mówi się, że ucieczka nie jest wyjściem, ale czy nie może być pomocą w szukaniu rozwiązania? Cheryl rzuca wszystko i udaje się w samotną wędrówkę. Pokonuję tysiąc mil, żeby dojść do siebie – brzmi trochę patetycznie, ale może taki sposób jest wart rozważenia? Jednak jeżeli nie mamy możliwości, żeby tak zaszaleć, to film chociaż trochę powinien zaspokoić nasze podstawowe pragnienia.

How to Be Single (2016)

Umówmy się – to nie jest komedia najwyższych lotów, ale miły morderca czasu. Główna bohaterka (Dakota Johnson) celowo zrywa z chłopakiem, żeby spróbować samotnego życia. Oczywiście dzieje się tak z pomocą stukniętej koleżanki (w tej roli Rebel Wilson). Ich życie staję się pełne imprez i prób podrywu… dobry film na samotny wieczór, bo może zmotywuje do zrobienia czegoś szalonego z kumpelą lub kumplem?

Relatos salvajes (2014)

Ten film świetnie wpasowuje się w konwencję antywalentynkową. Jest tam przedstawionych kilka historii, ale motyw szalonej panny młodej, która dowiaduje się o zdradzie swojego świeżo upieczonego małżonka jest po prostu bezcenny i świetny. Pokazuje, że każdemu czasami puszczają nerwy,. Film jest naprawdę godny polecenia. Świetna szkoła dla tych panien młodych, które będą chciały kogoś ukarać, i świetna przestroga dla panów – nie drażni się lwa!

Not Another Teen Movie (2001)

Zamiast oglądać kolejną romantyczną komedię, gdzie wykorzystywane są w kółko te same schematy, warto poświęcić czas na obejrzenie filmu, który jest zgrabną i zwariowaną parodią największych klasyków gatunku! Znajdziemy tam motywy z filmów, takich jak Cała ona, Zakochana złośnica i wielu innych. Świetny sposób, żeby pośmiać się z całej tej miłosnej gorączki, która opanowuje świat podczas walentynek.

Blue Valentine (2010)

Mówi się, że miłość jest wieczna… a co jeśli nie? Jeżeli nagle któregoś dnia okazuje się, że miłości już nie ma? Blue Valentine to właśnie taka historia. Małżeństwo przechodzi kryzys i za wszelką cenę próbuje wskrzesić dawne uczucie. Romantyczne filmy to takie, które pokazują, jak miłość rodzi się pomiędzy dwójką ludzi, a jak nazwiemy filmy, które pokazują jej powolną śmierć? Produkcja jest bez wątpienia dość depresyjna, ale czy cokolwiek może pogorszyć już nasz nastrój w takim dniu? Może tylko słaby film, a ten do nich nie należy.

A jakie są wasze antywalentynkowe propozycje?