GC: Sony stawia na gry indie
Ze wszystkich konferencji, jakie miały się odbyć podczas Gamescom, to chyba właśnie ta Sony była najbardziej oczekiwana, a to z tego względu, iż japoński gigant miał ponoć wyciągnąć jeszcze kilka asów z rękawa. Niestety w najlepszym razie zobaczyliśmy kilka dam.
Ze wszystkich konferencji, jakie miały się odbyć podczas Gamescom, to chyba właśnie ta Sony była najbardziej oczekiwana, a to z tego względu, iż japoński gigant miał ponoć wyciągnąć jeszcze kilka asów z rękawa. Niestety w najlepszym razie zobaczyliśmy kilka dam.
Imprezę rozpoczął krótki pokaz możliwości systemu konsoli, który mógł zaimponować. Przejście z menu do gry odbywa się niesamowicie szybko i płynnie, podobnie jak nagrywanie i wrzucanie materiałów. Przełączanie się pomiędzy poszczególnymi aplikacjami jest w końcu możliwe, a w dodatku bardzo wygodne. A przynajmniej takie można było odnieść wrażenie.
Z PlayStation 4 szybko powróciliśmy jednak do obecnej platformy i gry Gran Turismo 6. Dowiadujemy się, że dzięki współpracy Polyphony Digital oraz znanych producentów aut w grze znajdzie się wiele pojazdów koncepcyjnych, które stworzono wyłącznie na jej potrzeby, aczkolwiek niewykluczone, że z czasem te wirtualne cacka wyjadą także na prawdziwe ulice. Zaprezentowano nowy zwiastun, który okraszony był dynamicznym kawałkiem, a na koniec podano datę premiery, która przewidziana jest na 6 grudnia tego roku. Wspomniano także o pracach nad filmem opartym na serii "Gran Turismo", którego jednym z producentów będzie Michael De Luca.
Ostatnio sporo mówiło się o możliwości powstania kolejnej części serii "Little Big Planet". Plotka stała się faktem, "LBP: HUB" będzie tytułem free2play, który ukaże się na konsoli PlayStation 3. Na ile gra będzie różniła się od poprzednich odsłon, tego nie wiadomo, bowiem zaprezentowany zwiastun nie ujawnił samego gameplayu. Produkcja nastawiona jest przede wszystkim na zabawę w sieci.
PlayStation 3 otrzyma także na wyłączność bundle'a z Grand Theft Auto V oraz specjalnym headsetem. Ponadto wszyscy, którzy złożą pre-order dostaną 75% zniżki na przyszłe DLC.
Posiadacze konsolek PlayStation Vita raczej nie będą szczególnie zadowoleni, bowiem nie zapowiedziano zbyt wielu nowych tytułów. W najbliższym czasie na tę platformę pojawi się Batman: Arkham Origins, "Football Manager Classic 2014", Killzone Mercenary oraz "Tearaway". Oprócz tego zapowiedziano Borderlands 2; "Murasaki Baby" będące ciekawą pozycją, kojarzącą się z "Limbo", w której za pomocą panelu dotykowego przez pełne niebezpieczeństw poziomy musimy przeprowadzić tytułowe dziecko; oraz "Big Fest", czyli grę free2play, w której wynajdujemy i promujemy mało znane zespoły - takie trochę połączenie managera z "Theme Parkiem", gdzie zamiast parku rozrywki tworzymy przystanek Woodstock.
Osoby, które jeszcze nie zakupiły Vity być może zainteresuje fakt, że już od jutra konsolkę będzie można nabyć w niższej cenie - 199 euro. Planowane są także obniżki kart pamięci.
Kolejnym punktem programu jest materiał, w którym twórcy niezależni chwalą maszynkę Sony, jako idealną platformę dla produkcji indie. Nagranie rozpoczyna jednocześnie część konferencji dotyczącą indyków. Trochę zbyt długą należałoby dodać. Z najciekawszych tytułów, jakie wylądują na konsolach marki PlayStation wymienić należy platformowe "N++", muzyczne "Volume" od twórcy "Thomas Was Alone", "Hotline Miami 2" będące wyłącznym exclusivem dla konsol Sony, RTS "Helldivers", w którym walczyć będziemy z obcymi, post-apokaliptyczne roguelike "Wasteland Kings", wzorowane na klasycznej serii "The Legend of Zelda" "The Binding of Isaac: Rebirth", zręcznościówka "Rogue Legacy", steampunkowy FPS "Guns of Icarus Online" oraz horyzontalny shmup "Resogun" (także exclusive). Najbardziej intrygujące okazało się jednak "Everybody's Gone to the Rapture", którego akcja ma się rozgrywać po biblijnej apokalipsie. Wcielimy się w naukowca próbującego dowiedzieć się, co tak naprawdę się właśnie stało. Krótki, acz klimatyczny teaser daje nadzieję na nietuzinkową produkcję. Podobnie sprawa przedstawia się z "Rime", którego trailer przywodzi na myśli takie gry jak "Journey"tudzież "ICO". Japoński gigant nie bez powodu wyciąga rękę do niezależnych deweloperów, widać, że w tego typu programach tkwi ogromny potencjał.
Po wyczerpaniu tematu produkcji indie, następuje skupienie się na konsoli PlayStation 4 i atak tytułem, którego nikt się nie spodziewał. "Shadow of the Beast", czyli remake stareńkiej platformówki z Amigi, która swego czasu była bardzo popularna. Trailer ukazał głównego bohatera szatkującego szeregowych przeciwników, a następnie mierzącego się z przerośniętą maszkarą. Na jakieś 90% będzie to gra z gatunku hack 'n' slash. Szykuje się kolejny mocny tytuł ekskluzywny dla Czwórki.
Kolejne minuty upłynęły na przedstawieniu aplikacji "The Playroom", która będzie w standardowym wyposażeniu konsoli. Sony w sumie nie pokazało nic nowego, bo zaprezentowany materiał można było obejrzeć w Internecie już od jakiegoś czasu. Ciekawie natomiast wypadł nowy zwiastun inFamous: Second Son, bowiem dał nam pogląd na najważniejszą umiejętność Delsina, czyli odbieranie mocy innym. Chłopak wysysa energię z pewnej dziewczyny, a już chwilę później bawi się... elektrycznością. Dym faktycznie będzie tylko jedną z wielu mocy. Nie obeszło się również bez nowej zajawki Killzone: Shadow Fall, tym razem skupiającej się na trybie multiplayer, a dokładnie możliwościach dostosowania rozgrywki. Podczas meczów nie chcecie korzystać z noży, a samoczynnie regenerujące się zdrowie was irytuje? Żaden problem, możecie je wyłączyć i grać na własnych zasadach.
Przedstawiciele Sony nieco czasu poświęcili także informacjom o współpracy z serwisem Twitch, a także europejskimi dostawcami Internetu. Na Starym Kontynencie wciąż bywają problemy z Internetem szerokopasmowym, nie każdy ma do niego dostęp, dlatego też firma porozumiała się m.in. z Orange czy T-Mobile, aby coś w tej kwestii zmienić i uczynić granie online jak najbardziej przyjaznym.
Gamescom wydawał się idealną okazją do zapowiedzi wrześniowych gier, jakie ukażą się w ramach usługi PlayStation Plus. Niestety nie podano całej rozpiski, a jedynie ujawniono, że jednym z tytułów będzie Assassin's Creed III. Dodatkowo poinformowano, że posiadacze PlayStation 4, które zdecydują się na zakup abonamentu już w pierwszym miesiącu będą mieli dostęp do "Resogun" oraz odrobinę okrojonego DriveClub. Zapowiedziano także obniżkę cen 12 GB wersji PS3, która od teraz kosztować będzie 199 euro.
Przedostatnim punktem programu były prezentacje gier Ubisoftu. Assassin's Creed IV: Black Flag pokazało m.in. widowiskową bitwę morską, a także fragmenty ekskluzywnego dla konsol PlayStation dodatku, w którym wcielimy się w Aveline de Grandpré. Produkcja, podobnie jak wszystkie gry na PS4, pozwoli na zdalne granie za pomocą Vity. Sony wyraźnie wiąże z tym rozwiązaniem spore nadzieje. Wyświetlono także nowy trailer Watch Dogs, który jednak tak na dobrą sprawę niczym nie zaskoczył, biorąc pod uwagę ilość materiałów, jakimi w ostatnim czasie raczył nas Ubisoft (czytaj więcej). Wspomniano natomiast, iż właśnie trwają pracę nad przeniesieniem przygód Aidena na kinowy ekran.
Jak wiadomo, część gier to tytułu wieloplatformowe, które ukażą się także na Ps3 oraz X360. Jeśli macie dylemat czy kupować wersje na next-geny, czy może te na obecne sprzęty, to należy wam wiedzieć, iż nabywając Watch Dogs, Assassin's Creed IV: Black Flag, czy Call of Duty: Ghosts na starsze platformy przez określony czas będzie wam przysługiwała zniżka na te same gry w wersji na PS4 i XOne.
Pod sam koniec wyświetlono trailer "War Thunder", wojennego MMO, które święci triumfy na komputerach, a także zapowiedziano "Minecraft" na konsole Sony.
Konferencję zamknęła informacja o dacie premiery czwartego PlayStation - 15 listopada w Stanach Zjednoczonych oraz 29 listopada w Europie. Nowa maszynka Sony od razu wystartuje w 32 krajach i, tak jak mówiono już wcześniej, będzie można ją nabyć w cenie 399 euro.
Przyznać trzeba, iż Sony trochę zawiodło, gdyż mieliśmy zobaczyć kilka nowych, niezapowiedzianych wcześniej tytułów, i choć owszem, zobaczyliśmy, to szkoda, że w przeważającej większości były to produkcje niezależne. Nie pokazano także nowych materiałów z tak intrygujących gier, jak chociażby The Order 1886, a zapewne wszyscy na to właśnie liczyli. Cóż, może następnym razem.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat