„Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów” – najlepsze odcinki

Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów ("Star Wars: The Clone Wars") to serial animowany osadzony w świecie "Gwiezdnych Wojen", który jest częścią aktualnie budowanego kanonu przez Lucasfilm. 

Podczas 6 sezonów emisji znalazło się tutaj kilka momentów wyjątkowych, które imponowały klimatem, pomysłowością, wykonaniem, dojrzałością oraz często też mrokiem. Pod uwagę biorę pojedyncze odcinki oraz też całe wątki, które na przestrzeni kilku odcinków zaoferowały coś naprawdę wyśmienitego.

"Ambush"
(sezon 1, odcinek 1)

Chociaż kinowy pilot serialu pozostawiał wiele do życzenia, a niektóre jego elementy wołały o pomstę do nieba, to formalny 1. odcinek Wojen Klonów okazał się strzałem w dziesiątkę. Przede wszystkim dlatego, że śledzimy naprawdę fajną historię Mistrza Yody oraz kilku żołnierzy Republiki. Dzięki świetnemu oddaniu charakterystyki sędziwego Jedi udało się stworzyć opowieść zabawną, która wywoływała emocje i dostarczała rozrywki.

[video-browser playlist="631391" suggest=""]

Trylogia Mortis
(sezon 3, odcinki 15-17)

Pierwszy naprawdę mroczny i dojrzały wątek w serialu, który pojawił się w 3. sezonie. Odcinki "Overlords", "Altar of Mortis" i "Ghosts of Mortis" są oderwane od tytułowej Wojny i skupiają się na Anakinie Skywalkerze, który stawia czoło istotom o nieprawdopodobnej mocy. Odcinki te to tak naprawdę niezwykle klimatyczny zwiastun Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów, który zostaje opowiedziany w ponurym i poważnym klimacie zdecydowanie nie dla najmłodszych. Na uwagę też zasługuje wyśmienita gra Sama Witwera jako jednej z kluczowych postaci wątku.

[video-browser playlist="631393" suggest=""]

Historia o Siostrach Nocy
(sezon 3, odcinki 12-14)

"Nightsisters", "Monster" oraz "Witches of the Mist" to 3 odcinki 3. sezonu, które były jednymi z pierwszych oderwanych od przewodniego nurtu, ponieważ śledzimy tutaj perypetie czarnych charakterów (na czele z Asajj Ventress). To właśnie w tej trylogii ukazano widzom narodziny postaci Savage'a Opressa, który okazał się bardzo przyjemnym dodatkiem do gamy antagonistów uniwersum "Gwiezdnych Wojen". Odcinki wyraźnie poważna, mroczne i pod wieloma względami brutalne, przynajmniej jak na serial animowany. Klimat bardzo dobry.

[video-browser playlist="631395" suggest=""]

Bitwa o planetę Umbara
(sezon 4, odcinki 7-10)

4-odcinkowa historia z 4. sezonu Wojen Klonów to kolejna wyjątkowa opowieść. Chociaż nieraz śledziliśmy historyjki opowiadane z perspektywy żołnierzy-klonów, nigdy jeszcze wcześniej nie były one pokazane na taką skalę. Po raz pierwszy zaprezentowano bitwy z rozmachem, a cały wątek z mistrzem Jedi Krellem okazał się niegłupim, intrygującym i szalenie satysfakcjonującym motywem. Jedyna historia z tego serialu, która naprawdę z werwą pokazuje koszmar Wojny Klonów.

[video-browser playlist="631397" suggest=""]

Powrót Dartha Maula
(sezon 4, odcinki 21 i 22; sezon 5, odcinki 1, 14-16)

Wskrzeszenie popularnego Sitha z filmu Gwiezdne wojny: Część I - Mroczne widmo było zabiegiem szalenie ryzykownym. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że potencjał tej fantastycznej postaci w filmie został, delikatnie mówiąc, niewykorzystany, można stwierdzić, że jego powrót jest akurat ruchem potrzebnym. Efekt jednak przekroczył wszelkie oczekiwania - otrzymaliśmy najlepszą, najbardziej poważną i kompletnie nie dla dzieci historię, jaką Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów zaoferowały przez całe 6 sezonów. Nic więc dziwnego, że wydano ją ostatecznie jako film na DVD (tylko w USA). Działania postaci wspólnie z Savage'em Opressem były interesujące i przemyślane, a wielki finał to perfekcja w czystej postaci. Mowa oczywiście o słynnym pojedynku Palpatine kontra Savage Opress i Darth Maul. Wisienką na torcie okazuje się znakomity Sam Witwer w roli Dartha Maula. Historię tę można oglądać jednym ciągiem, nie zwracając uwagi na resztę serialu.

[video-browser playlist="631399" suggest=""]

[video-browser playlist="631401" suggest=""]

Zakończenie historii Ahsoki Tano
(sezon 5, odcinki 17-20)

Ahsoka przeszła bardzo długą drogę od irytującej dziewczynki z kinowego pilota do młodej Jedi, która zaczynała pod koniec serialu wzbudzać sympatię. Kilkuodcinkowa kulminacja jej historii okazuje się bardzo dobrym pomysłem - jest napięcie, emocje, ciekawe motywy i tak naprawdę wielka niewiadoma: czy Ahsoka przeżyje, czy też zginie od miecza Anakina? Było to bardzo dobre i poruszające zamknięcie jej historii, niezwykle dojrzałe i intrygujące jak na serial animowany. Delikatny niesmak pozostawia nie najlepsze wykorzystanie Barissy Offee w tym wątku, ale i tak są to naprawdę świetne odcinki.

[video-browser playlist="631403" suggest=""]

"Rookies"
(sezon 1, odcinek 5)

Star Wars: The Clone Wars na samym początku miały spore problemy z równowagą pod względem tonu. Pierwsze odcinki momentami były zbyt infantylne nawet jak na "Gwiezdne Wojny", przez co starsi fani mogli mieć problemy z czerpaniem przyjemności. 5. odcinek 1. sezonu był krokiem w ciekawszą stronę. Historia grupy szturmowców jest dobrym początkiem mniej lub bardziej udanych opowieści o żołnierzach.

[video-browser playlist="631405" suggest=""]

Podejrzliwy szturmowiec
(sezon 6, odcinki 1-4)

Początkowe odcinki 6. i zarazem ostatniego sezonu to powrót żołnierza, który czasem zaliczał gościnne występy w serialu. Dostajemy tutaj historię utrzymaną w stylu thrillera, w którym główną rolę odgrywa podejrzliwy szturmowiec. Czuć tutaj oczywiście echo Rozkazu 66 z filmu Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów, ale najjaśniejszym punktem jest ten bohater - zwyczajny żołnierz, który przez 4 odcinki wzbudza sympatię, choć wszyscy wiemy, że ta opowieść nie może się dobrze skończyć.

[video-browser playlist="631407" suggest=""]

Ostatnia historia Yody
(sezon 6, odcinki 10-13)

O Wojnach Klonów mogę powiedzieć wiele złego, bo na przestrzeni tych 6 sezonów znajdzie się sporo odcinków słabych, niedopracowanych czy zwyczajnie przeciętnych, jednakże zakończenie całego serialu, czyli 4-odcinkowa historią Yody, jest po prostu perfekcyjne pod każdym względem. Masa emocji, ciekawych motywów (Dagobah!) oraz nadzwyczajny klimat. Można przyczepić się do kilku drobiazgów, ale kompletnie nie wpływają one na to, jak świetna jest to historia.

Czytaj także: "Gwiezdne Wojny" - najlepsze fanowskie filmy

[video-browser playlist="631409" suggest=""]