James Caan – człowiek od wszystkiego
Dziś 75 lat kończy jeden z lepszych (aczkolwiek nie tak popularny jak reszta) aktorów, którzy mieli szansę zagrać w "Ojcu chrzestnym". Choć pewnie większość kojarzy go z roli gwałtownego Sonny’ego, James Caan ma o wiele więcej do zaoferowania.
Dziś 75 lat kończy jeden z lepszych (aczkolwiek nie tak popularny jak reszta) aktorów, którzy mieli szansę zagrać w "Ojcu chrzestnym". Choć pewnie większość kojarzy go z roli gwałtownego Sonny’ego, James Caan ma o wiele więcej do zaoferowania.
James Caan ma ponad 100 ról na koncie i niestety tylko jedną nominację do Oscara (właśnie za rolę Sonny’ego). Jego nazwisko nie jest tak znane jak innych gwiazd "Ojca chrzestnego", mimo że nie można powiedzieć, iż nie ma on talentu. Niestety, Caan wpadł w znany w Hollywood schemat – dobrze zapowiadającej się gwiazdy, która szybko się wypaliła. Jego upadek spowodowało uzależnienie od narkotyków, ale także depresja po śmierci ukochanej siostry. Dlatego w latach 80. (dokładnie 1982-1987) trudno znaleźć jego udział w jakiejkolwiek produkcji.
Jak wiadomo, wyjścia dla takiego aktora są dwa: albo wrócić z sukcesem (jak Robert Downey Jr.), albo odejść w zapomnienie. James Caan stoi gdzieś między tymi dwoma drogami, mając jeszcze pewne sukcesy na koncie („Mickey Niebieskie Oko”, „Dogville”, „Elf”), pytanie tylko, czy jest to sukces dla aktora, który grał u Coppolli, Douglasa i Johna Newlanda.
Jednakże dzisiejszy wpis ma pokazać, że James Caan zasługuje na coś więcej niż bycie Kiedyś Znanym Aktorem, Który Zagrał w „Ojcu chrzestnym” Obok Ala Pacino. Artysta ma na swoim koncie przeróżne role, od westernów przez komedie do dramatów. I warto o nim pamiętać, ponieważ nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Randall Simpson O'Connell
Pierwsza poważna rola Caana, w dodatku film, w którym mógł grać z utalentowaną Olivią de Havilland (m.in. Melanie z „Przeminęło z wiatrem”). W tym świetnie ocenianym thrillerze przyszły Corleone gra rolę jednego z chuliganów, którzy zagrażają głównej bohaterce. Jak na lata 60. "Kobieta w klatce" to bardzo mroczna produkcja, pełna przemocy, w której żadnego z bohaterów nie można określić mianem dobry.
[video-browser playlist="675527" suggest=""]
Alan Bourdillion Traherne "Mississippi"
Jeden z bardziej znanych westernów, w dodatku Caan znów miał szczęście co do obsady (partnerował ikonie gatunku - Johnowi Wayne’owi). W „El Dorado” wcielił się w młodego chłopaka o pseudonimie Missisippi, który szukał zemsty. Od tego momentu często grał w filmach wojennych i awanturniczych.
[video-browser playlist="675528" suggest=""]
Kilgannon
I wydawać by się mogło, że już na zawsze zostanie schowany do szuflady tego typu filmów, aż pewnego dnia zaskoczył wszystkich swoją rolą w pierwszym wspólnym filmie z Francisem Copollą (u którego później jeszcze nieraz zagrał). „Ludzie z deszczu” to dramat opowiadający o upośledzonym umysłowo piłkarzu (w tej roli Caan), którym zaczyna się opiekować uciekająca od swojego wcześniejszego życia Natalie. Pomału zaczyna ich łączyć uczucie, a ponieważ to dramat – wszyscy wiemy, jak się skończy. Jednak dla samego Caana udział w tej produkcji był dobrym wyborem, ponieważ producenci zobaczyli, że jest to wszechstronny aktor.
[video-browser playlist="675529" suggest=""]
Brian Piccolo
Parę lat później Caan wrócił do roli sportowca, tym razem futbolisty, w filmie biograficznym o Brianie Piccolo (fun fact: w 2001 roku powstała następna ekranizacja biografii Briana Piccolo, o tym samym tytule - "Piosenka Briana"). A wraz z tą rolą przyszła jego pierwsza nominacja do nagrody Emmy.
[video-browser playlist="675530" suggest=""]
Santino "Sonny" Corleone
Czas teraz na najbardziej znaną rolę Caana, czyli jego udział w The Godfather, gdzie zagrał gwałtownego gangstera o miękkim sercu, najstarszego z braci Corleone. Chyba nikt nie wyobraża sobie lepszego aktora do tej roli, co (tym razem) potwierdzają liczne nominacje. Niestety, przegrał walkę o Oscara z Joelem Greyem („Kabaret”). Co zabawniejsze, o nagrodę rywalizował ze swoim filmowym bratem, Alem Pacino.
[video-browser playlist="675531" suggest=""]
Billy Rose
Następnym filmem, o którym warto wspomnieć, jest… musical. James Caan, partnerując Barbarze Streisand, zagrał w sequelu „Zabawnej dziewczyny”, wcielając się w rolę Billy’ego Rose’a, autora piosenek i męża Fanny Brice (Streisand). Film spodobał się zarówno widzom (był ósmym najlepiej zarabiającym filmem 1975 roku), jak i krytykom, dzięki czemu Caan zdobył swoją następną nominację do Złotych Globów.
[video-browser playlist="675532" suggest=""]
Jonathan E.
W filmografii Jamesa Caana znalazło się również miejsce na film z gatunku science fiction - "Rollerball". Wedle fabuły już za trzy lata czekają nas czasy bez wojen i przestępstw, a wolne chwile będziemy spędzać na oglądaniu futurystycznego sportu, który łączy futbol amerykański, jazdę na wrotkach, wyścigi motocyklów i walki gladiatorów. I właśnie w czasie rozgrywek rollerballa zobaczymy Jamesa Caana, fenomenalnie grającego sportowca, który będzie musiał walczyć o swoją wolność. Aktor jeszcze raz udowodnił, że ma talent.
[video-browser playlist="675533" suggest=""]
Paul Sheldon
Przejdźmy jednak do czasów, gdy James Caan uporał się ze swoimi demonami i zagrał w ekranizacji powieści Stephena Kinga - Misery. Aktor wciela się tutaj w główną postać, pisarza, którego porwała jego chora psychicznie wielbicielka, Anne Wilkes. Mimo że większość widzów kojarzy ten film z powodu oscarowej kreacji Kathy Bates, nie można zaprzeczyć, że James Caan wyśmienicie jej partnerował.
[video-browser playlist="675534" suggest=""]
Szef mafii
Film Larsa von Triera – i chyba nic więcej nie trzeba dodawać. Oskarżany nieraz o antyamerykański wydźwięk obraz z wybitnymi rolami Nicole Kidman (która jeszcze miała mimikę) i Stellana Skarsgarda. W Dogville Caan zagrał w pobocznej roli szefa mafii, jednak tak czy siak – warto obejrzeć.
[video-browser playlist="675537" suggest=""]
Frank Vitale
I rola, w której w pewnym sensie wyśmiewał swoje „gangsterskie pochodzenie” (sceny nawiązujące do "Ojca chrzestnego" są pierwszorzędne). W "Mickey Niebieskie Oko" zagrał przyszłego teścia Hugh Granta, który namawia go do wejścia w nielegalny handel dziełami sztuki. Chociaż można mieć różne opinie o tym filmie, to trzeba przyznać, że James Caan ma naprawdę wielkie komediowe zacięcie i udowodnił, że naprawdę jest aktorem wszechstronnym – po prostu człowiekiem od wszystkiego.
[video-browser playlist="675538" suggest=""]
Ed Deline
W 2003 roku mogliśmy Jamesa Caana oglądać w popularnym serialu "Las Vegas". Można rzec, że rola byłego agenta CIA, który został szefem ochrony kasyna, jest wręcz idealna dla niego. Twardy, niezłomny i charyzmatyczny. Aktor odszedł z obsady po 4. sezonie.
[video-browser playlist="675540" suggest=""]
A z których ról Wy najlepiej pamiętacie Jamesa Caana?
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat