Kristen Bell – urocza aktorka z polskimi korzeniami
Piękna ciałem, głosem, sercem. W jej żyłach płynie polska krew i potrafi przeklinać w naszym języku. Oto gwiazda Weroniki Mars i House of Lies, jakiej jeszcze nie znacie.
Piękna ciałem, głosem, sercem. W jej żyłach płynie polska krew i potrafi przeklinać w naszym języku. Oto gwiazda Weroniki Mars i House of Lies, jakiej jeszcze nie znacie.
Naszą dzisiejszą Gwiazdę Hataka świetnie kojarzycie z wielu popularnych seriali, czy też filmów. Oglądając kolejne odcinki Weroniki Mars, Plotkary, czy Herosów, zapewne nie mieliście pojęcia, że Kristen Bell jest polskiego pochodzenia! Co prawda nie zna zbyt wielu słów w polskim języku, ale niektóre rozumie. Wynika to z tego, że nikt nigdy nie zmuszał jej do uczenia się języka, w którym mówili dziadkowie.
Bo to dziadkowie od strony matki Kristen pochodzili z Polski, a dokładnie z małej wioski pod Sieradzem, skąd wyemigrowali do Chicago. Tam urodziła się matka Bell – Lorelei, która była pielęgniarką. Wyszła za mąż, za Toma Bella – dyrektora w telewizji informacyjnej mieszczącej się w San Antonio. Co ciekawe, jej ojciec pochodził ze Szkocji, skąd jego dziadkowie niemal w tym samym czasie postanowili wyjechać do USA.
[image-browser playlist="605083" suggest=""]
Przychodząc na świat 18 lipca 1980 roku, w jej żyłach płynęła więc zarówno polska, jak i szkocka krew. Mała Kristen bardzo często przebywała z nerwowym dziadkiem, który uwielbiał przeklinać po polsku. Dziewczynka bardzo szybko łapała wszystkie brzydkie słowa, a później powtarzała je w domu, zaskakując przy tym swoja matkę. – Wszyscy się z tego śmiali, bo przecież nikt na ulicy nie mógł zrozumieć, że mówię brzydkie wyrazy. Moja mama uznała, że zabraniając mi tego, tylko zachęci mnie do przeklinania, bo dzieci są przekorne – mówiła w wywiadach Bell. Mimo tego, że Kristen nie mówiła w polskim języku, mając 18 lat dostała swoją pierwszą, małą rólkę w filmie "Ślub po polsku”, w którym główną rolę zagrała Claire Danes.
Poza samym filmem, miałam okazję być na prawdziwym, polskim weselu. Jako nastolatka byłam w Chicago na ślubie mojego kuzyna. Niewiele z tego rozumiałam, nie znając języka, ale polska muzyka była świetna.
Wchodząc w dorosłe życie, jej kariera aktorska rozwijała się stosunkowo wolno. Występowała w musicalach na broadway'u, a także szukała ról telewizyjnych. Pojawiła się na przesłuchaniu do roli Chloe Sullivan w Tajemnicach Smallville, ale ostatecznie jej nie otrzymała. Postanowiła przeprowadzić się do Los Angeles i dopiero tam nastąpił przełom. Po gościnnych występach w "The Shield" i Deadwood, otrzymała główną rolę w nowym projekcie stacji UPN pt. Veronica Mars. Serial został doceniony przez krytyków, zbierał bardzo dobre recenzje, a wielu z nich sądziło nawet, że Bell dostanie nominację do Emmy. Tak się nie stało, ale za wcielenie się w tytułową bohaterkę, Kristen zgarnęła nagrody Saturna, Satellite i TCA.
[image-browser playlist="605084" suggest=""]
Zdarzało się, że fani "Weroniki Mars" zaczepiali mnie na ulicy, ale było to bardzo miłe. Polubiłam tę postać. Podoba mi się to, jak bardzo Veronica jest zżyta ze swoim ojcem. Trochę jej tego zazdroszczę, bo moi rodzice rozwiedli się wiele lat temu. Często ludzie kojarzą też mój głos, ale są przekonani, że znają go z radia. Fajnie, że jako "Plotkara" też jestem rozpoznawalna. Najzabawniejsza jest jednak moja rola w "Herosach", gdzie ciskam we wrogów piorunami. Jak sama chodziłam do szkoły, to bałam się własnego cienia. Miałam tylko jedną przyjaciółkę.
Zawirowania z przekształcaniem się stacji UPN i WB w The CW sprawiły, że Veronica Mars po trzech latach emisji została zdjęta z anteny. Bell szybko znalazła zatrudnienie w serialu stacji NBC Heroes, gdzie zagrała Elle Bishop - młodą dziewczynę o niespotykanych mocach. Jednocześnie rozpoczęła pracę jako narratorka w serialu The CW Plotkara, wcielając się w… tytułową bohaterkę. Mimo tego, że Bell na planie nie pojawiła się ani razu, do dziś możemy usłyszeć jej głos komentujący wydarzenia na Upper East Side. Co ciekawe, po castingu Bell otrzymała informację, że pozytywnie przeszła przesłuchanie i zagra jedną z głównych ról. Była pewna, że chodzi o Serenę Van Der Woodsen, tymczasem okazało się, że chodzi o Plotkarę, której na ekranie nie widać.
[image-browser playlist="605085" suggest=""]
Na początku 2008 roku Kristen pojawiła się na Hawajach, gdzie u boku Jasona Segela (How i met your mother zagrała jedną z głównych ról w komedii romantycznej "Chłopaki też płaczą", której twórcą był Judd Apatow. Szybko dało się zauważyć, że komedie romantyczne to gatunek, w którym aktorka czuje się najlepiej. Po premierze "Chłopaki też płaczą", Kristen wystąpiła też w "Słodkiej zemście", "Raju dla par" i "Pewnego razu w Rzymie". W 2010 roku pojawiła się u boku Cher i Christiny Aguilery w "Burlesce".
W przeszłości złamałam niejedno serce, bo zwykle to ja rzucałam kogoś, zanim ten ktoś wpadł na taki pomysł. Dlatego ubawiła mnie propozycja zagrania w filmie "Chłopaki też płaczą", w którym mocno daje się we znaki byłemu chłopakowi.
Bell miała możliwość pojawić się w hitowym serialu ABC – Zagubieni. Odrzuciła jednak rolę Charlotte i dziś przyznaje, że był to jej największy błąd w karierze. Nie przypuszczała, że serial okaże się tak gigantycznym sukcesem. Na szklany ekran aktorka powróciła dopiero w tym roku, występując u boku Dona Cheadle'a w House of Lies. W serialu stacji Showtime oglądamy zupełnie inną Bell, jej bohaterka – Jeannie - w typowy dla kablówek sposób przeklina, uprawia przygodny seks, a aktorka nie boi się rozebrać przed kamerą (ale tylko do bielizny). W ten sposób Kristen chce zerwać ze stereotypem dziewczynki. Ma bowiem tylko 150 centymetrów wzrostu i mimo 31 lat, wielu ludzi nadal widzi w niej nastolatkę.
Kristen wielokrotnie wyróżniana była w rankingach na najgorętszą i najseksowniejszą kobietę świata. Już w 2006 roku wybrana została "jednym z jedenastu ludzi, które chciałbyś/chciałabyś zobaczyć nago". Otrzymywała zaproszenia na sesje zdjęciowe do wielu czasopism, a całkiem niedawno wzięła udział w sesji do magazynu Flaunt. Jej fragmenty możecie obejrzeć poniżej.
Aż dziwne, że charakterystyczny głos Bell tak rzadko wykorzystywany był w grach komputerowych. Dotychczas aktorka wystąpiła tylko w trzech częściach "Assassin's Creed", gdzie wcieliła się w dziewczynę o imieniu Lucy. Być może niebawem pojawi się w kolejnych produkcjach firmy Ubisoft.
W mediach aktorka przeważnie zaznaczała, że ma problem z tym, by czuć się kobieco. - Zawsze jak odgrywam jakąś rolę, to wyglądam 10 lat młodziej. Przełom nastąpił dopiero jak miałam 25 lat. Spojrzałam w lustro i zdałam sobie sprawę, że nie mogę już grać w produkcjach dla młodzieży - mówiła w wywiadach Bell. Kristen od zawsze integrowała się ze środowiskiem nerdów i geeków. Uwielbiała pojawiać się na Comic-Conie. Jest też zdeklarowaną fanką "Gwiezdnych wojen", dlatego też w 2008 roku zagrała w filmie "Fanboys". Aktorka stawała się w USA coraz większą gwiazdą, ale miała problem, bo niewiele osób ją rozpoznawało. Podczas występów w Herosach spędzała dużo czasu z Hayden Panettiere, często chodziły razem na zakupy, czy do klubów, ale paparazzi zawsze robili zdjęcia jej o 9 lat młodszej koleżance.
[image-browser playlist="605086" suggest=""]
Od 11 roku życia Kristen jest wegetarianką (w 2006 roku została wybrana najseksowniejszą wegetarianką świata przez PETA). Od małego uwielbiała zwierzęta, a jej miłość do psów zaczęła się bardzo nietypowo.
Chodziłam do katolickiej szkoły. Zawsze ubrana byłam w mundurek i kraciastą spódnice, przez co stałam się obiektem ataków różnych dewiantów. Pewnego razu, gdy czekałam w parku na koleżankę, z krzaków prosto na mnie wyszedł ekshibicjonista. Gdy mój tata o tym się dowiedział, kupił mi wielkiego, obronnego psa.
Kristen obecnie ma trzy psy: połączenie Welsh Corgi i Chow Chow - Lolę, chihuahuę Shakeya oraz labradora Sadie, który ma 11 lat i przetrwał huragan Katrina. Bell adoptowała go w 2005 roku. Aktorka sama otwarcie przyznaje, że wydaje dużo swoich pieniędzy na pomoc zwierzętom. Angażuje się w wiele akcji, mających na celu wsparcie bezdomnych czworonogów. Jest jednym z głównych sponsorów organizacji ASPCA, która zajmuje się ochroną zwierząt w USA.
Mimo kilku niezłych ról w serialach i filmach, można jednak odnieść wrażenie, że Kristen Bell to aktorka wciąż niespełniona. W House of Lies pokazuje "nową siebie" i być może ta rola będzie kluczem do przyszłego sukcesu, na jaki zasługuje dojrzała aktorka. W lipcu skończy przecież 32 lata.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat