Maggie Q – kobieta o polskim temperamencie
Piękna, utalentowana Margaret Denise Quigley nigdy nie chciała zostać aktorką, póki Jackie Chan nie dostrzegł w niej potencjału na gwiazdę kina akcji. Dziś po podbiciu Azji, świeci triumfy w Stanach Zjednoczonych jako twarda i nieugięta Nikita.
Piękna, utalentowana Margaret Denise Quigley nigdy nie chciała zostać aktorką, póki Jackie Chan nie dostrzegł w niej potencjału na gwiazdę kina akcji. Dziś po podbiciu Azji, świeci triumfy w Stanach Zjednoczonych jako twarda i nieugięta Nikita.
Maggie urodziła się w 1979 roku na Hawajach i w jej żyłach płynie wielonarodowościowa krew. Jej matka była Wietnamką, a ojciec Amerykaninem polskiego pochodzenia, dzięki czemu jako młoda dziewczyna nauczyła się trochę naszego rodzimego języka. W jednym z odcinków Nikity mogliśmy usłyszeć nawet Maggie mówiącą po polsku.
Jako że była wegetarianką, zawsze marzyła, aby być weterynarzem, ale jak to w życiu bywa, los chciał inaczej. Za namową przyjaciółki, w wieku 17 lat zaczęła karierę modelki. Najpierw w Tokio, potem w Tajpej, a na koniec w Hong Kongu. Nie był to łatwy okres w życiu młodej dziewczyny.
Miałam 20 dolarów w kieszeni. Dosłownie zrobiłam to, co moja matka,
gdy była w moim wieku i opuściła Wietnam - nie znała języka, nie miała pieniędzy.
[image-browser playlist="610241" suggest=""]
Aktorką została przez przypadek - w Hong Kongu dostrzegł jej talent jeden z największych aktorów współczesnego kina akcji - Jackie Chan. Chan widział w niej potencjalną gwiazdą kina akcji i zatrudnił ją do swojej ekipy kaskaderskiej, poddając ją intensywnemu treningowi w sztukach walki. To właśnie legenda azjatyckiego kina ukształtowała ją jako aktorkę - gwiazdor nauczył ją profesjonalizmu i robienia zawsze samemu swoich popisów kaskaderskich. Był to zdecydowanie wyczerpujący okres w jej życiu, ale pilnie uczyła się, czyniąc duże postępy.
Gdy zaczynałam, nigdy w życiu nie miałam nic wspólnego ze sztukami walki.
Nie mogłam nawet dotknąć moich palców u nóg.
Rozpoczynając karierę filmową w Hong Kongu przyjęła pseudonim Maggie Q, co było łatwiejsze do wymówienia i przyswojenia przez azjatyckich widzów. W 1998 roku zadebiutowała w serialu telewizyjnym pt. "House of Dragon", który był wielkim hitem w Azji. Jej filmowym debiutem okazał się horror "Model from Hell" z 2000 roku. Potem przyszedł czas na kino akcji - "Gen-Y Cops" Benny'ego Chana, który był produkowany przez jej nauczyciela i mentora, Jackiego Chana. Wcieliła się tam w agentkę FBI, Jane Quigley oraz zaimponowałą sprawnością fizyczną sprawnością, której nikt nie oczekiwałby po byłej modelce.
Kolejna ciekawa rola w kinie akcji przyszła w 2002 roku, kiedy to zagrała zabójczynię, Charlene Ching w filmie "Naked Weapon". Miała w nim dużo scen walki, w których zgodnie z nauką Chana wszystko robiła sama. Jej wyczyny możecie zobaczyć w poniższym klipie:
W 2005 roku Maggie zdecydowanie rozwinęła skrzydła. Pojawiła się w niemiecko-singapurskim miniserialu "House of Harmony", gdzie zagrała z Fann Wong. W tym samym roku poświęcając się swojej charytatywnej działalności na rzecz ochrony zwierząt współprodukowała film dokumentalny "Earthlings" z narracją Joaquina Phoenixa.
Kolejne lata to próba podbicia Hollywood przez Maggie, która bezwątpienia miała w tej kwestii dużo szczęścia. Dostanie roli w 2006 roku w filmie J.J. Abramsa pt. "Mission: Impossible III" z Tomem Cruisem jest naprawdę czymś wielkim dla aktorki, która przecież w Stanach Zjednoczoynch praktycznie nie była znana. Abrams jednak potrafił dostrzec jej talent i potencjał. Obok Jackiego Chana to on zobaczył w Maggie coś więcej, niż piękną buzię. W tym filmie wcieliła się w agentkę Zhen, która była członkinią zespołu prowadzonego przez Cruise'a. Rok później zagrała w innym hollywoodzkim blockbusterze, tym razem wcielając się w złą postać. Maggie w "Szklanej Pułapce 4.0" kilkukrotnie pobiła samego Johna McClane'a - która aktorka może poszczycić się takim osiągnięciem? W 2011 roku widzieliśmy ją także w letniej produkcji napakowanej efektami specjalnymi pt. "Ksiądz", gdzie wcieliła się postać gromiącą wampiry.
Maggie Q do dzisiaj dzieli karierę pomiędzy Stany Zjednoczone a Chinami, gdzie jest uważana za jedną z większych gwiazd. W 2008 roku zagrała w superprodukcji historycznej "Trzy królestwa: Wskrzeszenie smoka", w której wcieliła się w Cao Ying, wnuczkę legendarnego generała Cao Cao. Była jej to pierwsza rola w kostiumowym chińskim filmie. Po latach nauki nauczyła się płynnie władać chińskim, jednak na początku, gdy języka nie znała, kwestii uczyła się fonetycznie. Maggie bardzo dobrze poradziła sobie jako potężny wódz wielkiej armii - wystarczy zobaczyć scenę, w której na polu mierzyła się z postacią graną przez Andy Laua (obejrzyj klip). Rok później pojawiła się w kolejnej kostiumowej produkcji "The Warrior and the Wolf", która była jednak bardziej próbą pokazania historii miłosnej w czasach wojen królestw, niż skupienie się na widowisku czy akcji. Wielką zaletą tej produkcji były piękne zdjęcia i kreacja Q, która była zupełnie inna od jej dotychczasowych.
[image-browser playlist="610242" suggest=""]
Ciekawostką w karierze aktorki jest to, że nie zawęża się do kina czy telewizji. W 2008 roku zagrała jedną z głównych postaci w grze komputerowej pt. "Need for Speed: Undercover". Wcieliła się w agentkę federalną Chase Linh, która jest jedynym kontaktem gracza z policją.
Zatrudnienie Maggie Q do roli Nikity w serialu pod tym samym tytułem było dla niej strzałem w dziesiątkę. Produkcja zdobyła wielką popularność na całym świecie, dzięki czemu akcje aktorki w branży poszły bardzo do góry. Teraz pracuje nad kolejnym sezonem Nikity, który zadebiutuje na jesień.
Q prywatnie jest obdarzona sporym temperamentem i jest twarda, tak jak jej filmowe bohaterki. Można rzec, że jest to poniekąd zasługa polskiej krwi, która płynie w jej żyłach - zawsze bezkompromisowa, uparta i niezależna. Na pewno w następnych latach Maggie pokaże światu, kto jest współczesną królową kina akcji.
Nie dbam o wygląd. Powinniście mnie zobaczyć podczas kręcenia filmu akcji. Wyglądam jak ofiara pobicia. Idę do restauracji i mówię, 'przepraszam', podnosząc rękę do góry. Zawsze mam pełno siniaków i ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę. I ja to lubię. Dobrze jest mieć blizny, siniaki i być twardym. Wiecie, kiedy muszę przestawić kanapę, mogę zrobić to sama i o to chodzi. Nie muszę po nikogo dzwonić.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat