Sportowe emocje to jedna z rzeczy, które na ekranie oglądamy bardzo chętnie, a emocje w boksie są szczególne. Krew, pot, łzy i ogromna determinacja - to cechy, które charakteryzują wszystkie z nich. Gdy do tego doda się niezły scenariusz i świetnie zrealizowane sceny walk na ringu, mamy gitowy przepis na sukces.

Boks może być naprawdę widowiskowy, rozbudza on pierwotne instynkty i od czasu do czasu chyba każdy ma ochotę obejrzeć dobrą walkę. W poniższych filmach na pewno jej nie zabraknie.

Raging Bull (1980)

Obraz, który w kategorii filmów o boksie przez wielu uważany jest za ten najlepszy. Wściekły byk opowiada historię Jake'a La Motty, zawodowego mistrza wagi średniej. W rolę głównego bohatera wcielił się Robert De Niro, który bardzo zaangażował się w przygotowanie do roli. Przez rok ćwiczył boks, zdecydował się też przytyć 20 kilogramów, by ukazać tragiczny upadek swojego bohatera. To film przepełniony emocjami. Doskonale się go ogląda, co zawdzięczamy również reżyserii Martina Scorsese.

Rocky (1976)

W takim zestawieniu nie można oczywiście pominąć tego filmu. Pierwsza i najlepsza część historii Rocky'ego Balboa opowiada o początkach boksera, o tym, jak to się wszystko zaczęło. To piękna opowieść w stylu "od zera do bohatera", ale mimo że oparta jest na znanym schemacie, to ani nie nudzi, ani nie irytuje. Spora w tym zasługa świetnego Sylvestra Stallone'a i szczerych emocji, które potrafił odegrać. Klasyka gatunku. Doczekał się on wielu kontynuacji, z których tak naprawdę Creed jest tą najlepszą.

Million Dollar Baby (2004)

Reżyserski popis Clinta Eastwooda. Maggie jest trzydziestolatką, która marzy o tym, by osiągnąć sukces w boksie, prosi więc o pomoc emerytowanego trenera, który na początku wcale nie ma ochoty jej pomagać. W miarę rozwoju wydarzeń tworzy się między nimi więź na linii mentor-uczennica, która jest jedną z piękniejszych, jakie można zobaczyć w kinie. Do tego Eastwood zafundował nam niestandardowe, mocne zakończenie. Film został doceniony, bo w 2005 roku zgarnął cztery oscarowe statuetki. Zasłużenie.

The Fighter (2010)

Fighter to jeden z tych filmów, w których chodzi o aktorstwo. Mark Wahlberg wciela się tu w rolę Micky'ego Warda, byłego boksera, który znalazł się w kiepskiej sytuacji. Za namową dziewczyny postanawia stanąć na nogi i powalczyć o tytuł. W roli brata Micky'ego zobaczymy tu genialnego Christiana Bale'a, który swoją grą aktorską przyćmił całą resztę obsady. To trudny, wymagający film o tym, jak łatwo można upaść na samo dno i jak trudno się potem podnieść.

Cinderella Man (2005)

Człowiek ringu to opowieść o losach legendarnego Jima Braddocka, boksera, który po serii porażek kończy z boksem. Dostaje nieoczekiwaną szansę powrotu na szczyt, jednak na drodze staje mu śmiercionośny Max Baer. W rolę Jima Braddocka brawurowo wciela się Russell Crowe, dodając swojej postaci wiele ciepła i uroku. Jima nie da się nie lubić, nie da się mu nie kibicować. Piękne, wzruszające, bardzo dobre kino.

Nowy film o boksie pod tytułem Hands of Stone już 9 września w polskich kinach.