Layer Cake (2004)

Piękna, świetnie nakręcona i zmontowana scena, w której Sienna Miller zakłada seksowną bieliznę (łącznie z pończochami), by zaprezentować się w niej Danielowi Craigowi, warta jest przypomnienia. To dowód na to, że także sam rytuał ubierania się może być seksowny. Szkoda tylko, że gdy Sienna była już gotowa, to jej partner zniknął...

Lost in Translation(2003)

To prawdopodobnie jedna z najsłynniejszych scen filmowych - nie tylko w kontekście bielizny czy erotyki. Scarlett Johansson leży bokiem na łóżku, prezentując swoje wdzięki ubrane w cieniutką bieliznę. Choć krótka, scena ta jest bardzo sugestywna i zapadająca w pamięć. Z pewnością wszyscy ją kojarzycie.

Dwa dni z życia doliny (1996)

Mało znany film, ale to właśnie w nim znajdziemy jedną z najlepszych scen, w których główną rolę gra bielizna. W białym cieniutkim gorsecie, szlafroku i szpilkach zobaczymy prześliczną Charlize Theron, która zachowuje się więcej niż prowokująco. Dość powiedzieć, że koniec końców jej bielizna została zwyczajnie podarta...

We're the Millers (2013)

Jennifer Aniston gra w tym filmie striptizerkę, nic więc dziwnego, że mamy okazję zobaczyć ją w ładnej bieliźnie. Kilkukrotnie. Mnie najbardziej w pamięć zapadła scena, w której organizuje pokaz spontanicznie, pozbywając się codziennych ciuchów. Fani seksownej Rachel Green z Przyjaciół będą zachwyceni.

Out of Sight (1998)

A tu w końcu mamy nie tylko piękna kobietę w pięknej bieliźnie, ale i pięknego mężczyznę. Jennifer Lopez w nieskrępowany sposób pozbywa się swoich ubrań tuż przed oczami George'a Clooneya, a on nie pozostaje jej dłuży. Jest gorąco!

True Lies (1994)

Kiedy Jamie Lee Curtis rozpina od tyłu swoją czarną, obcisłą sukienkę, wiele męskich serc musi się na chwilę zatrzymać. Mimo że jej taniec w bieliźnie jest nieco nieporadny, momentami zabawny, to jednak nie da się zaprzeczyć, że Arnoldowi Schwarzeneggerowi zaświeciły się oczy. W końcu pokaz był specjalnie dla niego.