Nie mam prawa narzekać – wywiad z Grzegorzem Krychowiakiem
Podczas zgrupowania kadry reprezentacji Polski w Warszawie udało nam się usiąść na chwilę z piłkarzem paryskiego PSG, Grzegorzem Krychowiakiem i porozmawiać z nim na temat popkultury. O aferę alkoholową nie pytaliśmy, bo w sumie to nie nasza sprawa.
Podczas zgrupowania kadry reprezentacji Polski w Warszawie udało nam się usiąść na chwilę z piłkarzem paryskiego PSG, Grzegorzem Krychowiakiem i porozmawiać z nim na temat popkultury. O aferę alkoholową nie pytaliśmy, bo w sumie to nie nasza sprawa.
Życie piłkarza pozostawia dużo możliwości do obcowania z popkulturą? Czy w natłoku meczów, treningów, wyjazdów i obowiązków reklamowych trudno jest znaleźć jeszcze czas na przyjemności?
Czasu na aktywności pozasportowe faktycznie nie mam za wiele, ale nie przeszkadza mi to. Zawód piłkarza to najwspanialsza robota na świecie. Robię to, co kocham i bardzo dobrze mi za to płacą. Jeżeli klika razy w miesiącu uda się wyskoczyć do restauracji, do kina czy na zakupy to super. Jeżeli nie, to nie. Nie mam prawa narzekać.
Jak lubisz spędzać czas wolny, relaksować się po meczu czy treningach? Podobnie jak wielu innych piłkarzy wybierasz konsole i gry piłkarskie? Czy też może preferujesz książki lub seriale? A może, skoro mieszkasz teraz w Paryżu, korzystasz z dostępu do świetnej opery i teatru?
We Francji, w odróżnieniu do Sewilli, gdzie jada się od 22.00, można kolację zacząć już w okolicach 19-20, więc jeżeli mamy z Celią czas, to idziemy do restauracji. Francuska kuchnia jest wyśmienita. Staramy się jeść zawsze w innym miejscu. Uprawiamy taką lokalną, kulinarna turystykę. Lubimy też sięgać po seriale. Nasze ulubione to House M.D., Gra o tron i House of Cards.
Gdy już sięgasz po film, serial czy książkę, to co wybierasz? Fantastykę czy sensację? Kryminał czy utwór oparty na faktach?
Nie zamykam się na poszczególne gatunki. Staram się oglądać dobre filmy. Nie ma dla mnie znaczenia czy to francuska komedia, czy polski film sensacyjny. Jeżeli jest dobry, oglądam. Natomiast, jeżeli nie, to szukam czegoś innego, w innej aplikacji VoD, w Samsung Smart TV, czy na innym kanale telewizyjnym. Naprawdę, mamy teraz ogromną wolność wyboru oglądania różnych treści, więc i ja z tego korzystam.
Czytałeś coś ostatnio wartego polecenia?
Ostatnio czytałem biografię Steve’a Jobsa. Bardzo dobra książka, bardzo ciekawy człowiek.
Oglądasz kino superbohaterskie?
Oglądałem wszystkie filmy oparte na komiksach Marvela. Nie mogę się zdecydować czy bardziej lubię Kapitana Amerykę czy Spider-Mana. Iron Man też jest w porządku. Wybór jest za trudny (śmiech).
Jako widzowie obserwujemy na ekranach TV tylko końcowy, pięknie opakowany produkt: świetnie pokazany mecz, potem pomeczowe wywiady. A jak to wygląda od strony uczestnika tego widowiska? Jak pod tym kątem wygląda dzień meczowy i praca piłkarza poza boiskiem?
Trochę mniej kolorowo. Pracujesz cały tydzień, żeby w weekend okazać się lepszy niż Twój kolega z drużyny, który ma dokładnie taki sam cel. Później przychodzi mecz. Jeżeli grasz jest pięknie. Jeżeli nie grasz, zaciskasz zęby i czekasz na następny weekend. Każdy mecz to niesamowite emocje, szczególnie w kadrze, kiedy reprezentujesz swój kraj.
Ciągnąc ten temat dalej, jak wygląda organizacja widowisk sportowych od kuchni? Czy zauważasz różnice w realizacji w Ligue 1, Primera Division, Lidze Mistrzów czy meczów kadry?
Nie ma różnicy. Wszystkie wymienione rozgrywane są na tym samym, światowym poziomie.
Jesteś twarzą kilku marek, twoje konta na portalach społecznościowych są prowadzone w aktywny sposób. Kreowanie wizerunku, bycie po części celebrytą, jest obecnie nieodzowne dla piłkarza klasy światowej?
Sam prowadzę swoje portale społecznościowe, nic nie kreuję, pokazuję siebie takim jakim jestem. No, może poza najnowszą kampanią Samsung Smart TV, gdzie na życzenie osób, które mnie obserwują wcielam się w różne postacie z seriali, takich jak Gra o tron, House of Cards czy Wataha. Świetnie się przy tym bawię, więc w sumie jest to w zgodzie z moją zasadą, że nie kreuję jakiegoś wyimaginowanego wizerunku Grzegorza Krychowiaka jako gwiazdy. Nie lubię słowa celebryta, ponieważ źle mi się kojarzy. Kibice wymagają od piłkarzy aktywności w mediach społecznościowych, pokazywania więcej siebie, mniej piłki, ale każdy z nas decyduje ile i jak chce to pokazać.
Źródło: foto. laczynaspilka.pl
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat