PODSŁUCHANE W REDAKCJI: Emmy 2013, cz. 1
Redakcja Hatak.pl spekuluje, kto ma szansę zgarnąć statuetkę na tegorocznej gali rozdania nagród Emmy. Przyglądamy się najlepszym miniserialom i filmom telewizyjnym oraz aktorom i aktorkom w nich grającym.
Redakcja Hatak.pl spekuluje, kto ma szansę zgarnąć statuetkę na tegorocznej gali rozdania nagród Emmy. Przyglądamy się najlepszym miniserialom i filmom telewizyjnym oraz aktorom i aktorkom w nich grającym.
Format antologii pozwolił American Horror Story ponownie stanąć do walki o statuetkę dla najlepszego miniserialu, ale produkcja Ryana Murphy'ego ma równie dużą konkurencję jak przed rokiem. USA Network zaskoczyło nieco poważniejszym w tonie Political Animals, Steven Soderbergh dla HBO wyreżyserował fantastyczne Behind the Candelabra, a do gry wrócił też Al Pacino, brawurowo wcielając się w tytułowego bohatera "Phil Spector". To wszystko tylko początek - krytycy dają także duże szanse The Bible, spektakularnej ekranizacji Pisma Świętego w wykonaniu stacji History, a także Top of the Lake, miniserialowi uznanej reżyserki Jane Campion.
[image-browser playlist="588480" suggest=""]
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Ellen Burstyn (Political Animals) Sarah Paulson (American Horror Story: Asylum) Charlotte Rampling (Restless),
Imelda Staunton ("Dziewczyna Hitchocka"), Alfre Woodard ("Steel Magnolias")
Kasia Koczułap: Charlotte Rampling, bo jak pojawia się na ekranie, to działa magnetycznie. Nie można przestać oglądać.
Marta Hołowaty: Imelda Staunton z "Dziewczyny Hitchcocka". Zaciskała mi serce.
Dawid Rydzek: O całej "Dziewczynie Hitchcocka" to najlepiej jak najszybciej zapomnieć. Stawiam na Rampling.
Łukasz Ancyperowicz: Chciałem się pokłócić, pójść na przekór, ale wybór może być tylko jeden - Charlotte Rampling.
Oskar Rogalski: Mogę tylko powiedzieć, że zachęciliście mnie bardzo do seansu Restless. Niech Rampling dostanie Emmy jako zadośćuczynienie za tę marnie rozpisaną rolę, którą musiała zagrać w finałowym Dexterze.
Marcin Rączka: Cóż, miejmy nadzieję, że Rampling na dłużej zagości w telewizji, a wyróżnienie za Restless może tylko w tym pomóc.
Marcin Kargul: Jako że Restless nie widziałem, to mój głos pójdzie na Ellen Burstyn, która swoją rolą zaprezentowała pełny wachlarz emocji, przyprawiając mnie momentami o potężne napady śmiechu.
Adam Siennica: Ja także głosuję na Burstyn. W Political Animals pokazała klasę.
[image-browser playlist="588481" suggest=""]
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY:
Scott Bakula (Behind the Candelabra), James Cromwell (American Horror Story: Asylum), John Benjamin Hickey (The Big C: Hereafter), Peter Mullan (Top of the Lake), Zachary Quinto (American Horror Story: Asylum)
Marta Hołowaty: Może to słaby argument, ale John Benjamin Hickey za The Big C. Bo tak w gruncie rzeczy serial jest przeciętny i oglądając go czekam tylko na Seana.
Dawid Rydzek: Postawiłbym na American Horror Story: Asylum i Quinto, ale jego rola, choć większa w drugiej serii, jakoś mniej zapadła mi w pamięć. Odcinek halloweenowy z pierwszego sezonu z jego udziałem do dziś nie daje mi spokoju.
Łukasz Ancyperowicz: Też stawiam na Quinto, choć bardziej kocham go za rolę Sylara aniżeli tę, za którą tutaj jest nominowany.
Oskar Rogalski: Quinto jeszcze młody, będzie miał w przyszłości wiele okazji na Emmy. Ja stawiam na Cromwella. Czas naprawić błąd sprzed dziesięciu lat, kiedy nie dostał statuetki za Sześć stóp pod ziemią.
Marcin Kargul: Quinto? Panowie, co z wami? Przecież James Cromwell dał o wiele lepszy popis. Dr Arden w jego wykonaniu to była jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza postać całego drugiego sezonu.
[image-browser playlist="588482" suggest=""]
NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA:
Jessica Lange (American Horror Story: Asylum), Laura Linney (The Big C: Hereafter), Helen Mirren ("Phil Spector"),
Sigourney Weaver (Political Animals), Elisabeth Moss (Top of the Lake)
Marta Hołowaty: Zakochałam się w Top of the Lake i w postaci pani detektyw Robin Griffin. Serial ciężki, nie na wieczór, ale Elisabeth Moss - pierwsza klasa! Polecam.
Dawid Rydzek: Lange to już w American Horror Story: Asylum stała, solidna firma, ale to jest rok Elisabeth Moss. Musi wygrać; nawet telewizyjna Meryl Streep, czyli Helen Mirren, jej nie przeszkodzi.
Oskar Rogalski: Nie chcą nagrodzić jej za Mad Men, to może chociaż za miniserię - Moss musi w końcu zostać doceniona.
Marcin Rączka: Nadzwyczaj mocne nazwiska w tej kategorii. Według mnie statuetkę dostanie Jessica Lange albo Sigourney Weaver.
Marcin Kargul: Mnie również wydaje się, że walka będzie tak naprawdę między Lange a Weaver, choć mam nadzieję, że statuetkę dostanie ta druga. Jessicę już doceniono.
Adam Siennica: Sigourney Weaver jest moją faworytką. Pokazała się z jak najlepszej strony w Political Animals, aczkolwiek coś czuję, że jedynym słusznym wyborem będzie Jessica Lange.
[image-browser playlist="588483" suggest=""]
NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY:
Michael Douglas (Behind the Candelabra), Matt Damon (Behind the Candelabra), Toby Jones ("Dziewczyna Hitchcocka"),
Benedict Cumberbatch (Koniec defilady), Al Pacino ("Phil Spector")
Dawid Rydzek: No, no, no, Benedict Cumberbatch jest w iście doborowym towarzystwie. Wyjątkowo nie ośmielę się typować.
Kasia Koczułap: A ja się ośmielę i postawię na Cumberbatcha, bo nie wyobrażam sobie, żeby nie dostał Emmy. Wprawdzie nominowano go za Koniec defilady, ale nagroda - jeśli będzie - to i tak za Sherlocka.
Dawid Rydzek: Ale właśnie w Końcu defilady nie gra chyba tak dobrze jak w innych produkcjach… Jestem jego ogromnym fanem (wciąż trwają poszukiwania tej jednej osoby na świecie, która nie jest), ale akurat nie jestem tu przekonany.
Marta Hołowaty: Może Koniec defilady nie jest arcydziełem, ale to moje klimaty, a pana Benedicta szczerze kocham, więc głos na niego. Ani Behind the Candelabra, ani "Phil Spector" nie wyrwały mnie z butów.
Marcin Rączka: Kolejną statuetkę na swojej półce postawi ktoś z weteranów. Pacino albo Douglas.
Łukasz Ancyperowicz: Ja jak Kasia, całym sercem za Cumberbatchem, a choć Dawid stara się zachować obiektywizm, nie oszukujmy się - też mu będzie kibicował.
Oskar Rogalski: Akademia będzie tym razem sentymentalna i wygra Douglas - nie tylko za świetną kreację, ale za niemiłe życiowe niespodzianki, które spotkały go na przestrzeni ostatniego roku.
Marcin Kargul: Cumberbatch w Końcu defilady zagrał tak sobie, więc wątpię, aby zgarnął statuetkę. Ja również stawiałbym na Pacino albo Douglasa.
Adam Siennica: Ponownie mam podobne odczucia jak Marcin Kargul. Al Pacino przypomniał wielu niedowiarkom, że jeszcze grać potrafi, ale konkurencja ze strony Douglasa silna. Jeden z tych dwóch na pewno, ale zbyt trudno wybrać jednego faworyta.
[image-browser playlist="588484" suggest=""]
NAJLEPSZY MINISERIAL:
American Horror Story: Asylum, Behind the Candelabra, The Bible,
"Phil Spector", Political Animals, Top of the Lake
Marta Hołowaty: Mój głos wędruje do Top of the Lake, chociaż biorąc pod uwagę The Bible - nigdy nie sądziłam, że Pismo Święte wyda mi się tak ekscytujące. History jednak w dziesięciu odcinkach robi krótkie streszczenie dla średniozaawansowanych, w bardzo dobrym stylu! Plus scena z przejściem przez Morze Czerwone Izraelitów była chyba moją ulubioną w trakcie całego miniserialu. Z przewagą jednak dla Top of the Lake.
Marcin Rączka: Z całej grupy miniseriali stawiam na Top of the Lake. Chciałoby się, by każda nowa stacja telewizyjna tworzyła podczas swoich debiutów tak udane produkcje. Nie zdziwię się jednak, jeśli statuetka powędruje do The Bible. Mam wrażenie, że Amerykanie mocno "nawracają się" na religijne seriale i niebawem będzie ich w ramówkach sporo, tak jak jeszcze niedawno wampirów i innych wilkołaków.
Dawid Rydzek: Jeśli mam typować, co dostanie statuetkę, będzie to Top of the Lake (całkowicie zasłużenie). Co byłoby miłą niespodzianką? Wygrana The Bible. Ten serial jest naprawdę spektakularny (jeżeli w tym roku coś było epickie, to właśnie przejście Izraelitów przez Morze Czerwone w tej produkcji). Świetny pomysł, realizacja na najwyższym (telewizyjnym, ale jednak) poziomie. Ale z drugiej strony Jane Campion to w końcu Jane Campion…
Kasia Koczułap: Prorokuję, że Emmy powędruje do The Bible, bo świeżość i oryginalność pomysłów musi zostać doceniona.
Marcin Kargul: Jako miłośnik kina grozy całym sercem jestem za American Horror Story i chciałbym, aby zostało docenione, zwłaszcza że ten gatunek średnio radzi sobie na szklanym ekranie. Ale pewnie i tak wygra The Bible.
Adam Siennica: Political Animals jest moim faworytem. Pozytywne zaskoczenie, które pokazało, że USA Network to nie tylko lekkie, łatwe i przyjemne produkcje, ale także te poważne i dojrzałe.
PODSŁUCHANE W REDAKCJI: Emmy 2013
miniseriale i filmy telewizyjne | seriale komediowe | seriale dramatyczne
A kto według Was wróci do domu w niedzielę ze statuetką?
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat