W Królestwie Kalendarza

Mniej popularna propozycja dla wielbicieli dużych robotów, którzy wciągnęli się w Generała Daimosa. Choć także oglądałem z zamiłowaniem, brakowało w tym serialu tego czegoś, co tak intrygowało w przygodach Daimosa. Sama historia nie miała tej szczypty magii i emocji, by zagwarantować równie niezapomniane przeżycie. Nie oznacza to, że było źle! Nadal fajnie się oglądało i dlatego też tytuł ten znalazł się w niniejszym zestawieniu.

Yattaman

A to jedna z najpopularniejszych produkcji anime oglądanych przez pokolenie Polonii 1. Sam serial wykazywał się dość specyficznym humorem, który do mnie nie trafiał, ale - jak prawdopodobnie każdy - podśpiewywałem sobie piosenkę z intra. Serial doczekał się w XXI wieku aktorskiej wersji zrealizowanej przez Takashiego Miike.

Tygrysia Maska

Przyznaję, że obok Kapitana Jastrzębia i Generała Daimosa był to mój ulubiony serial z Polonii 1. Jaki on miał klimat! Jakie te walki Tygrysiej Maski wzbudzały emocje! Tak naprawdę nie da się słowami opowiedzieć, na czym polegał fenomen tego czy jakiegokolwiek innego serialu z Polonii 1 - to po prostu było przeżycie, którego chyba nigdy się nie da powtórzyć.

Baseballista

Japońskie anime często poruszają temat sportowy. Wszyscy kochali piłkę nożną przez Tsubasę, ale była też alternatywa w postaci baseballa. Fabuła skupia się na sportowcu zwanym Kanta Tobase, który wraz z mamą i rodzeństwem zakłada drużynę baseballową. Bohater dąży do zdobycia tytułu mistrza, tak jak kiedyś jego ojciec.

 Sally Czarodziejka

Ale to był sympatyczny serial. Kompletnie coś innego od wspomnianych już w tym artykule. Rzecz inspirowana była amerykańskim sitcomem Bewitched i opowiada o czarodziejce Sally żyjącej na Ziemi pośród ludzi. Nie brak było dobrego humoru. Naprawdę to bawiło świetnie.

Czarodziejskie zwierciadełko

Jedno z najstarszych anime, które były emitowane na Poloni 1. Rzecz pochodzi z lat 60. XX wieku. Bohaterką jest Akko, która posiada czarodziejskie lusterko, dzięki któremu może zamienić się w co tylko zechce po wypowiedzeniu zaklęcia. Sympatyczne, wciągało, ale wydaje się, że bardziej przekonywało dziewczyny, niż chłopaków zakochanych w piłce nożnej.

 Magiczne igraszki

Kolejna produkcja przeznaczona z góry dla dziewcząt, co oczywiście nie oznacza, że nie było w tym humoru, który wciągnąłby chłopaków. Bohaterką jest czarodziejka Tickle, która wraz z róieśnicą Tiko chodzą do szkoły i przeżywają różne przygody. Miała to swój urok.