Testujemy salę ScreenX
W kinie Cinema City w Galerii Mokotów w Warszawie pojawia się sala wykorzystującą nową technologię ScreenX. Wybraliśmy się tam, by sprawdzić, jak zaprezentuje się w niej nowy film Marvela, czyli Kapitan Marvel.
W kinie Cinema City w Galerii Mokotów w Warszawie pojawia się sala wykorzystującą nową technologię ScreenX. Wybraliśmy się tam, by sprawdzić, jak zaprezentuje się w niej nowy film Marvela, czyli Kapitan Marvel.
Cinema City nie ustaje w dążeniu do zaskakiwania widzów wybierających ich kina. Obecnie do wyboru w ich sieciach mamy IMAX i 4DX, a teraz do tego dochodzi sala ScreenX, w której obraz jest prezentowany w 270 stopniach. Daje to optyczne złudzenie, że jesteśmy w środku filmu. Widzowie mogli to poczuć podczas seansu fragmentu Bohemian Rhapsody, pokazującego koncert grupy Queen na Wembley podczas festiwalu Live AID. Połączenie nagłośnienia Dolby Atmos i obrazu, który oprócz głównego ekranu pojawia się także na dwóch bocznych ścianach, jest fenomenalne. Jakbyśmy oglądali film w technologii VR, tyle że bez zakładania niewygodnych gogli. Jedynym problem, jaki zauważyłem, to jakość obrazu wyświetlana na bocznych ścianach – jest trochę gorszy i niekiedy rozmazany w odróżnieniu od tego pokazywanego na głównym, środkowym ekranie. Jednak po pewnym czasie widz przyzwyczaja się do tej różnicy i przestaje na nią zwracać uwagę. W przypadku koncertu Queen czułem się tak, jakbym naprawdę był na Wembley. Efekt piorunujący! Jestem pewien, ze przy wyświetlaniu koncertów ta technologia sprawdzi się idealnie.
W sali ScreenX nie można wyświetlać każdego filmu. Muszą być to produkcje specjalnie przystosowane do tej technologii. Podobnie jak nie każdy film może być wyświetlany w IMAX-ie. Jest to kosztowny proces, dlatego np. w przypadku Captain Marvel tylko 40 minut filmu wykorzystuje tę technologię. Polega ona na tym, że do głównego operatora dołączają dwaj inni odpowiedzialni za rejestrowanie tego, co dzieje się po bokach. Zazwyczaj są oni wprowadzani, gdy na ekranie dużo się dzieje i nagrywanie tego, co rozgrywa się po bokach, ma jakiś większy sens fabularny niż pokazywanie pustej przestrzeni, na której nic się nie dzieje. Takie działanie sprawdza się np. w scenach walk w powietrzu. Gwarantują one dodatkowe emocje.
Bilety do Sali ScreenX są droższe o 8 zł, ale warto wydać te pieniądze, by choć raz sprawdzić na własne oczy, jak ta technologia się prezentuje. To bardzo ciekawe urozmaicenie seansu. Zresztą niedługo będzie wiele okazji, by salę przetestować, bo będzie można na niej oglądać takie nadchodzące hity jak: Shazam!, Godzilla: King of the Monsters czy Pokémon Detective Pikachu.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat