TOP 10: Adam Sandler – najlepsze filmy poleca Kamil Śmiałkowski
Adam Sandler i jego wygłupy to jeden z amerykańskich fenomenów rozrywki, które zdecydowanie nie przyjęły się tak dobrze w Polsce. Podobnie jak futbol amerykański czy "Star Trek". Dziś - z okazji urodzin aktora - mamy dla Was zestawienie najlepszych filmów z jego udziałem.
Adam Sandler i jego wygłupy to jeden z amerykańskich fenomenów rozrywki, które zdecydowanie nie przyjęły się tak dobrze w Polsce. Podobnie jak futbol amerykański czy "Star Trek". Dziś - z okazji urodzin aktora - mamy dla Was zestawienie najlepszych filmów z jego udziałem.
Adam Sandler – dla większości widzów w naszym kraju to jakieś filmowe nieporozumienie. Nieśmieszny komik, który uparcie rok po roku gra główne role i świetnie się przy tym bawi. Ba, miliony jego fanów też się świetnie bawią. A my nie.
Przyznaję, że jestem tu w tej narodowej mniejszości, którą śmieszą jego wygłupy. Nie wszystkie i nie zawsze, ale przeważnie bawię się na jego filmach jak dzikie prosię. Mimo fukania znajomych, mimo że gość ma na koncie (jeśli dobrze policzyłem) 6 Złotych Malin. Po prostu lubię.
Oto więc z okazji dzisiejszych urodzin Sandlera mój prywatny top 10 jego filmów. Chronologicznie i z drobnymi argumentami.
"Billy Madison" (1995)
Od tego się wszystko zaczęło – pierwsza główna rola Sandlera, która ustawiła ideę większości jego filmografii. Niedojrzały, leniwy gościu, który musi się spiąć i postarać, by zdobyć fortunę i dziewczynę. Mało finezyjne (acz niewątpliwie zabawne) żarty dopełniają obrazu, a Sandler z gwiazdy stand-upu i "SNL" przerodził się w gwiazdę kina.
[video-browser playlist="747389" suggest=""]
"The Wedding Singer" (1998)
Zdecydowanie subtelniejsza niż normalne filmy Sandlera komedia, powiedzmy, że romantyczna. Lata osiemdziesiąte – on jest weselnym śpiewakiem, ona (Drew Barrymore) kelnerką. Ich miłość rozwija się w systemie zrywowym. Tym razem jest lekko i trochę retro. A Drew Barrymore jeszcze nie raz wróci w sandlerowych filmach.
[video-browser playlist="747390" suggest=""]
"Supertata" (1999)
Rewelacyjna opowieść o dojrzewaniu ojca do syna. Niby takich filmów było sporo, ale moim zdaniem ten z Sandlerem jest najlepszy. Duży chłopiec i mały chłopiec muszą nauczyć się tolerować i z czasem naprawdę zaprzyjaźniają. Świetnie to wszystko jest opowiedziane, a poza tym ten film to preludium do dwóch innych wielkich karier: chłopca grają młodzi bracia Sprouse (potem wielkie gwiazdy Disney Channel jako bliźniacy Zack i Cody), a w najlepszego przyjaciela głównego bohatera wciela się Jon Stewart, czyli późniejszy prowadzący „Daily Show”.
[video-browser playlist="747391" suggest=""]
"Punch Drunk Love" (2002)
A tu Sandler jakby od niechcenia pokazuje, że sprawdza się też w kinie na serio. Nieomal każdy kinowy komik ma taką potrzebę. Sandler – trzeba przyznać – wybrał sobie film trudny i trudnego reżysera, Paula Thomasa Andersona, ale udało im się wspólnie nakręcić obraz niejednoznaczny i naprawdę mocny. O co w nim chodzi? O miłość, oczywiście.
[video-browser playlist="747393" suggest=""]
"50 First Dates" (2004)
Drugie filmowe spotkanie z Drew Barrymore i urocza komedia romantyczna o dziewczynie, która nie pamięta poprzednich dni, więc każdego dnia trzeba ją uwodzić na nowo. Sprawny scenariusz, para dobrych aktorów - czegóż chcieć więcej? Trzeciego filmowego duetu Barrymore-Sandler pt. „Rodzinne rewolucje” (2014) mimo całej mojej sympatii dla Sandlera już tak nie mogę polecić...
[video-browser playlist="747394" suggest=""]
- 1 (current)
- 2
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat