Kwiecień to nie tylko finałowy sezon serialu Gra o tron, ale też inne tytuły, które są warte wyróżnienia i obejrzenia. Przeprowadziliśmy w redakcji kolejne głosowanie, z którego wynika, co nas najbardziej porywało w ubiegłym miesiącu.

Pozycje na liście wynikają z punktacji, która jest przyznawana podczas głosowania. Zapraszamy do zapoznania się z TOP 10 seriali kwietnia.

10. Doom Patrol

Kolejny serial od DC Universe cechuje zdecydowanie wyższy poziom, niż było to w przypadku Titans. Nadzwyczajni bohaterowie i sprawnie prowadzona historia zapewnia rzadko spotykane emocje wśród seriali komiksowych.

9. Happy!

Kolejny sezon serialu zasługuje na swoje miejsce w tym zestawieniu. Świetna rozrywka i szalone przygody głównych bohaterów, to coś zawsze mile widzianego w telewizji. Najważniejsze, że produkcja nie zanotowała spadku jakości względem pierwszej odsłony.

8. Figurantka

To już 7. sezon popularnego serialu, ale ani na moment nie można było odnieść wrażenia, że historia fundowana przez twórców powinna się zakończyć o wiele wcześniej.

7. Co robimy w ukryciu

Serial oparty o komedię Taika Waititiego o tym samym tytule, okazał się być strzałem w dziesiątkę. W kwietniu produkcja ta robiła naprawdę różnicę i co istotne, udało się zachować ducha i humor oryginału. Nie mogło być zatem źle.

6. Whiskey Cavalier

Wiemy, że serial został skasowany i nie będzie 2. sezonu (choć producenci próbują sprzedać innej stacji), ale to jest naprawdę doskonały przykład prostej, szalenie zabawnej rozrywki. Sympatyczne postacie, dużo humoru, akcji i - choć czasem jest to głupkowate - to też dużo frajdy.

5. Barry

Nasza redakcja była zgodna także jeśli chodzi o kolejną odsłonę serialu Barry. Jest to na tyle dobrze napisana i świetnie zagrana produkcja, że trudno jest przejść obok niej obojętnie.

4. Nasza planeta

Serial przyrodniczy od Netflixa, to nie tylko świetne krajobrazy i widoki zapierające dech w piersiach. Jest to także bardzo mądra produkcja pokazująca siłę natury oraz destrukcyjny wpływ człowieka na życie wielu gatunków zwierząt.

3. Cobra Kai

Jedyna godna kontynuacja filmowej serii Karate Kid nadal trzyma poziom. Nostalgia jest tutaj królem i porywa, ale nie ma jej tyle, co  pierwszym sezonie. Nie brak jednak kapitalnego rozwoju Johnny'ego, poruszających odwołań do filmów i emocji oraz walk. Może i nastoletnie romanse nie udały się najlepiej, ale nadal jest dobra rozrywka.

2. Wojownik

Nowy serial Jonathana Troppera, twórcy Banshee oparty na pomyślę Bruce'a Lee, który powstał za jego życia. Oto soczysta. klimatyczna i świetnie nakręcona historia o przestępcach z Chinatown, napięciach między rasowych, polityce i walce o władze.

1. Gra o tron

Choć jakość 8. sezonu jest mocno dyskusyjna, to jednak trudno było spodziewać się innego rezultatu. Nawet jeśli krytykujemy poszczególne odcinki, to dlatego, że poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Jasne, nie wszystkie wątki domykane są tak, jakby życzyli sobie tego fani, ale takiego rozmachu w telewizji prędko możemy nie zobaczyć.