Zwiastun filmu Godzilla II: Król Potworów – analiza materiału
Godzilla II: Król Potworów bezapelacyjnie podbił tegoroczny San Diego Comic-Con, dając zwiastun wywołujący najwięcej pozytywnych emocji wśród zebranych oraz w sieci. Co on nam mówi o filmie i jakie prezentuje potwory?
Godzilla II: Król Potworów bezapelacyjnie podbił tegoroczny San Diego Comic-Con, dając zwiastun wywołujący najwięcej pozytywnych emocji wśród zebranych oraz w sieci. Co on nam mówi o filmie i jakie prezentuje potwory?
Na wstępie pamiętajmy, że Godzilla: King of the Monsters osadzony jest w tym samym fikcyjnym świecie, co filmy Godzilla oraz Kong: Skull Island. Jest więc kontynuacją i dalszym rozwojem uniwersum, które doprowadzi do kolejnej kulminacji w filmie Godzilla vs Kong. Na razie szczegóły powiązań pomiędzy filmami nie są znane. Wiemy jedynie, że organizacja Monarch zajmująca się badaniem olbrzymich potworów pojawia się w każdym z nich.
Zwiastun sugeruje nam też zarys fabuły, który łatwo z niego wychwycić. Przede wszystkim wyczuwalny jest przekaz ekologiczny, czyli ludzie doprowadzają do zagłady Ziemi na niespotykaną skalę. Ludzkości grozi wymarcie. Pierwsza scena z gwałtowną burzą pokazuje, że pogoda ma destrukcyjną siłę i zmienia się z minuty na minutę. Z ust postaci granej przez Vera Farmiga dowiadujemy się, że jedynym ratunkiem jest odnalezieniem prawowitych władców Ziemi - Tytanów, czyli gigantycznych potworów, które najwyraźniej w jakiś sposób mogą uratować planetę po tym, jak ludzie doprowadzają do jej zatrucia. Pada wyraźnie porównanie do chorego organizmu, gdzie potwory są jak gorączka doprowadzająca do jego wyleczenia. Ciekawe jest ujęcie pod wodą, gdzie widzimy malunek na ścianie przedstawiający Godzillę nad ludzkimi wyznawcami. Podobna sytuacja miała miejsce z Kongiem w jego filmie. Możliwe jest też, że porównanie potworów do Tytanów może mieć związek z jakimś odwołaniem do starożytności, kiedy ludzie wierzyli w różne bóstwa. Czuć w zwiastunie, że reżyser chce pokazać monstra jako bogów o niepodważalnym statusie i sile. Podczas Comic-Conu w jednym z wywiadów użył jednego słowa, by opisać ten film: mityczny. To dobrze opisuje cały klimat związany z wiarą w Godzillę i innych Tytanów.
To jednak dość ogólne informacje, które raczej nie przedstawiają pełnego obrazu. Zwiastun sugeruje, że Godzilla w stylu popularnych klasycznych filmów będzie znowu superbohaterem swojej historii. W wielu filmach Godzilla ratował tyłki ludziom, sprawiając łomot potworom, które im zagrażały. Na to wychodzi, że w tym przypadku on będzie szedł tą drogą. Widzimy to w kilku scenach, gdzie pomimo zbliżania się ludzi, nie atakuje ich. W ujęciu pod wodą, gdzie patrzy wprost na ludzi na bodajże okręcie podwodnym, gdy wynurza się tuż przed wystrzeleniem fali atomowego oddechu (mój ulubiony super cios Godzilli!) oraz na końcu, gdy idzie w kierunku zagrożenia (Ghidorah?) ramię w ramię z wojskowymi samolotami. To może być też obietnicą tego, że tytułowy bohater będzie mieć więcej czasu ekranowego niż w poprzedniej odsłonie, gdzie świat dopiero poznawał tę jego wersję.
Z całego zwiastuna płynie wyraźnie przekaz, że będzie mocno akcentowany przekaz apokaliptyczny. Widzimy ujęcia na kompletnie zniszczone miasta, które trawione są przez płomienie. Szczególnie w oczy rzuca się epickie spojrzenie na całkowicie zmieciony z powierzchni Ziemi Waszyngton z ostałą charakterystyczną budowlą Kapitolu. To może oznaczać, że cały plan z ratunkiem Ziemi oczywiście nie idzie tak, jak pani doktor teoretyzuje w trailerze i jest gorzej, niż zwiastun sugeruje. Widzimy w tym jednym ujęciu gigantyczną burzę, tornada i pioruny. Latający sobie Rodan raczej tego zrobić nie mógł.
MOTHRA
Jednym z potworów, które występują w trailerze, jest Mothra znana z kultowych filmów z Japonii. Widzimy ją w kilku scenach począwszy od uroczego ujęcia, jak główką zbliża się do postaci granej przez Millie Bobby Brown (chwilę wcześniej widzimy ją przywiązaną w tym miejscu, a później jest ten sam kadr jak rozkłada skrzydła). Wygląda na to, że Mothra pojawi się w lodowym krajobrazie. Prawdopodobnie odnajdą ją tam zamrożoną w lodzie, podobnie jak Króla Ghidorę. Sama scena wydaje się nawiązaniem do charakteru swojego japońskiego poprzednika, który wykazywał się jakąś formą sympatii wobec dzieci.
Według informacji udostępnianych w sieci, w różnych tzw. wiralowych materiałach, wiemy, że Mothra pojawia się w tym świecie w folklorze i baśniach w różnych miejscach globu. Ciekawa jest informacja o tym, że Monarch w Chinach odkryli kokon Mothry w tajemniczej świątyni postawionej ku jej czci. W trailerze widzimy jedno takie ujęcie ze świątynią i niewykluczone, że to własnie tam dojdzie do jakichś wydarzeń. Mothra zawsze stawała po stronie dobra (acz miała złą wersją o innym imieniu - Battra), więc można z góry założyć, że będzie sojusznikiem Godzilli.
Mothra przypomina gigantyczną ćmę trochę pomieszaną z motylem. Widzimy w jednym ujęciu, jak rozkłada swoje gigantyczne kolorowe skrzydła. W japońskich filmach Mothra miała różne specjalne moce, które wykorzystywała w walce. Jednym z nich były różne strzały związane z promieniami laserowymi lub świetlnymi. W jednej scenie w trailerze widzimy, jak Mothra lata na górze i wysyła z siebie bardzo jasne światło. Można uznać to za pewną inspiracją specjalnymi zdolnościami potwora z oryginału. Co prawda, na zdjęciu nie widać tego za dobrze, ale w zwiastunie dostrzeżecie wyraźny ruch skrzydeł Mothry.
RODAN
W gruncie rzeczy mamy do czynienia po prostu z przerośniętym dinozaurem, który w japońskich filmach ma dwie różne wersje. W trailerze widzimy, że Rodan siedzi na wulkanie albo jak lata i jego skrzydła delikatnie płoną. Wszystko więc wskazuje na to, że mamy do czynienia tzw. Fire Rodanem, który po raz pierwszy pojawił się w filmie Gojira vs. Mekagojira. Była to pewnie rodzaju mutacja spowodowana pokonaniem przez Godzillę, która dała mu moc strzelania promieniem podobnym do atomowego oddechy Króla Potworów. Trailer nie sugeruje tego rozwiązania, więc najwyraźniej Rodan będzie jedynie lubił ogień.
Ciekawe jest to, że Rodana łączy bardzo konfliktowa historia z Godzillą. Mówiąc prosto: panowie za sobą nigdy nie przepadali ze wzajemnością jak Kargul z Pawlakiem. Możemy więc założyć, że to będzie obecne w filmie, ale... niekoniecznie przez cały czas, o czym w dalszej części tekstu.
W tym uniwersum został on odkryty w 1991 roku na wyspie Isla De Mona w wulkanie uśpiony w magmie. Zatem możemy założyć, że warunki pogodowe na Ziemi obudzą go po wielu latach.
- 1 (current)
- 2
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat