
Najnowsza recenzja redakcji
"Stitchers" do tej pory był serialem co najwyżej przeciętnym i na pewno niemającym za wiele sensu. Nieciekawe wydarzenia oraz dziwne i momentami irytujące relacje pomiędzy postaciami owocowały tym, że chwilami przez banał i nudę trudno było go oglądać.
To jednak zmienia się w 5. odcinku w dość znacznym stopniu. Nagle cały serial nabiera sensu i nawet zyskują na tym poprzednie odcinki. Tak naprawdę wyjawiono informację o tym, o czym pisałem w jednej z poprzednich recenzji. Wówczas tak zwyczajne sprawy dla tajnego programu rządowego nazywałem scenariuszową głupotą, ale spekulowałem, że to może być test sprzętu - i tak też jest w istocie. Coś takiego sugeruje się jednak na początku, a budowa konspiracji może wpłynąć pozytywnie na jakość serialu.
Poprowadzenie akcji tego odcinka jest zdecydowanie najlepsze ze wszystkiego, co do tej pory w tym serialu widzieliśmy. Zostajemy rzuceni w wir sprawy, która od początku wygląda jak coś, czym tajna organizacja mogłaby się zajmować. Najlepsze jednak jest to, że tym razem nie dostajemy wszystkiego na tacy, a Kirsten nie rozprawia się z problemami z prędkością światła. Dzięki zagmatwanemu umysłowi ofiary sprawa staje się ciekawsza i mniej przewidywalna.
W sumie w tym wszystkim dziwi tylko jeden dość kuriozalny błąd scenarzystów: mam uwierzyć, że tajna organizacja rządowa nie wiedziała, iż osoba wysłana przez nią do szpitala tak po prostu z niego wyszła? To jest troszkę niedorzeczne.
[video-browser playlist="722175" suggest=""]
Właśnie dzięki pierwszej uczestniczce programu ten serial zyskuje, bo oto pierwszy raz na serio czujemy, że stawka jest tutaj większa, niż mogło się wydawać. Serial nabiera kolorytu, staje się ciekawszy, a te strzępki informacji są sprzedawane nareszcie w taki sposób, że widz może zostać zaintrygowany. W końcu to działa tak, jak powinno.
Udaje się też solidnie zająć relacjami. Camille i Linus nadal są sztampowi do bólu, więc tutaj jeszcze wiele pracy przed scenarzystami, by to w końcu grało jak trzeba. Jeśli zrezygnują z banalnych podchodów i oczywistych późniejszych schadzek, może coś z tego będzie. Odcinek robi za to niezłą robotę w kwestii Kirsten i Camerona - wydarzenia wyraźnie pozwalają lepiej spojrzeć na bohaterów, a relacja pomiędzy nimi także odpowiednio się zacieśnia. Zrealizowano to naprawdę nieźle i może to zainteresować.
Zobacz również: „Blindspot” – nowy trailer
"Stitchers" po raz pierwszy oferuje bardzo solidny odcinek, który naprawia wiele niedociągnięć poprzednich, potrafi zaciekawić i zmusza do zadawania kolejnych pytań. Twórcom wreszcie udało się mnie naprawdę zainteresować, a nie zniechęcić na dobre.
Pokaż pełną recenzję
Sezony
Sezon 1
- A Stitch in Time (2 czerwca 2015)
- Friends in Low Places (9 czerwca 2015)
- Connections (16 czerwca 2015)
- I See You (23 czerwca 2015)
- Stitcher in the Rye (30 czerwca 2015)
- Finally (7 lipca 2015)
- The Root of All Evil (14 lipca 2015)
- Fire in the Hole (21 lipca 2015)
- Future Tense (28 lipca 2015)
- Full Stop (4 sierpnia 2015)
Sezon 2
- 2.0 (22 marca 2016)
- Hack Me If You Can (29 marca 2016)
- The One That Got Away (5 kwietnia 2016)
- The Two Deaths of Jamie B. (12 kwietnia 2016)
- Midnight Stitcher (19 kwietnia 2016)
- The Dying Shame (26 kwietnia 2016)
- Pretty Little Lawyers (3 maja 2016)
- Red Eye (10 maja 2016)
- The Guest (17 maja 2016)
- All In (24 maja 2016)
Sezon 3
- Out of the Shadows (5 czerwca 2017)
- For Love and Money (12 czerwca 2017)
- Perfect (19 czerwca 2017)
- Mind Palace (26 czerwca 2017)
- Paternis (10 lipca 2017)
- The Gremlin and the Fixer (17 lipca 2017)
- Just the Two of Us (24 lipca 2017)
- Dreamland (31 lipca 2017)
- Kill It Forward (7 sierpnia 2017)
- Maternis (14 sierpnia 2017)

