Lekarz w końcu wydał werdykt – Dawid ma raka. Wciąż jest szansa na remisję, ale bardzo mała
Opowieść rozpoczyna się w miejscu, w którym krzyżują się życie i śmierć: Miriam rodzi pierwsze dziecko i zaraz po tym dowiaduje się, że jej ojciec ma raka. Tamara, najmłodsza córka Dawida, próbuje dojść do tego, czym dokładnie jest śmierć i jak można utrzymać przy życiu duszę zmarłego. Paula nie może pogodzić się z tym, że jej mąż zostawi ją samą. Dawid marzy o odbyciu jeszcze jednej wspaniałej podróży. Każdy reaguje na swój sposób na nieuchronną śmierć Dawida.
W książce Kiedy Dawid stracił głos Judith Vanistendael szuka odpowiedzi na pytanie, jakie to uczucie, kiedy życie płata ci okrutnego figla.
Doskonale opowiedziana historia rodzinnej walki z rakiem, który pochłania każdego członka rodziny.
Premiera (Świat)
28 listopada 2014Premiera (Polska)
28 listopada 2014Polskie tłumaczenie
Sławomir PaszkietLiczba stron
268Autor:
Judith VanistendaelGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Wydawnictwo Komiksowe
Najnowsza recenzja redakcji
Kiedy Dawid stracił głos to historia życia pięćdziesięcioczteroletniego Dawida, które wypełnione jest szczęściem objawiającym się w postaci kochających go, bliskich sercu kobiet. Mężczyzna mieszka z wierną żoną, Paulą, i ośmioletnią córeczką, Tamarą. Często spotyka pierworodną córkę, Miriam, będącą owocem jego nieudanego związku z dawną partnerką, Julią. Miriam właśnie urodziła pierwszą wnuczkę Dawida, Luizę. Wygląda na to, że los szeroko uśmiecha się do pociesznego człowieka. Nic bardziej mylnego, gdyż oddany mąż i dobroduszny ojciec dowiaduje się, iż jest poważnie chory - złośliwy nowotwór krtani może pozbawić go życia. Przekazanie tragicznych wydarzeń okaże się niezwykle trudnym zadaniem. Kiedy Dawid stracił głos belgijskiej artystki Judith Vanistendael sprawdza się wyśmienicie jako ponure studium umierania i odbioru choroby przez najbliższych. Poznajcie Dawida i jego rodzinę.
Wstrząsającą powieść graficzną rozpoczyna scena wizyty Dawida w gabinecie lekarskim bliskiego kolegi, Georga. Doświadczony lekarz w obrazowy sposób prezentuje protagoniście opowieści miejsce występowania złośliwego nowotworu w jego gardle. Następnie opowiada o środkach zapobiegawczych, chemii oraz naświetlaniach, które mają doprowadzić do usunięcia rakowatego tworu. Przerażony Dawid zastanawia się, jak poradzi sobie najmłodsza córka po jego wielce prawdopodobnym zgonie. Georg stara się nieco uspokoić druha, obiecując wyleczenie. Mężczyzna woli cieszyć się świeżo urodzoną wnuczką, wspierać starszą córkę porzuconą przez pochodzącego z Francji ojca Luizy oraz swawolnie bawić się z beztroską Miriam niż myśleć o raku i przeżywać swą chorobę z ukochanymi. Nieubłaganie zbliża się jednak czas zdradzenia tajemnicy żonie i córkom, którego to faktu Dawid bardziej obawia się od samej choroby.
[image-browser playlist="612711" suggest=""]
Recenzowany komiks, stanowiący wnikliwy dramat psychologiczny, podzielony jest na zwarte rozdziały koncentrujące się wokół kolejnych, coraz bardziej wyniszczających ciało i psychikę tytułowego nieszczęśnika etapów raka krtani. Cztery rozdziały komiksu rozpoczynają całostronicowe kadry przedstawiające pejzaże czy umierającego Dawida z trafnymi cytatami z wierszy znanych poetów (choćby Emily Dickinson oraz Antonio Galiego). Flamandzka scenarzystka przybliża sylwetki konkretnych postaci, a także wzorcowo zarysowuje ich marną kondycję psychiczną i indywidualistyczne sposoby radzenia sobie z trudną sytuacją i traumą. Obserwujemy okoliczności, w jakich Miriam poznała przystojnego Francuza, Louisa, oraz jego reakcję na wieść o ciąży partnerki, a także emocje targające żoną Dawida i jej samotną podróż do mroźnej dziczy, mającą na celu wykrzyczenie frustracji i lęków. Najlepiej prezentuje się relacja mężczyzny z małoletnią córeczką, Tamarą – scena wspólnego rejsu po jeziorze oraz towarzyszące jej egzystencjalne rozmowy potwierdzają perfekcyjne wyczucie autorki i kunszt narracyjny całej opowieści.
Kiedy Dawid stracił głos zawiera mocno fantasmagoryczne motywy, symbolicznie ukazujące śmiertelną chorobę protagonisty i prezentujące omamy jego bliskich. Miriam postrzega ojca jako chodzącego trupa, co obrazuje scena projekcji rodziciela w postaci kościotrupa oraz ukazany na sześciu (niezwykle sugestywnych) całostronicowych kadrach taniec śmierci – korowód truposzy, do którego dołącza skonfundowana dziewczyna. Podczas rejsu małoletnia Tamara spotyka w wodnej toni syrenę i w iście dziecięcy sposób tłumaczy jej zawiłości życia oraz śmierci. Ważną rolę w historii odgrywa duch babci Dawida, pełniący funkcję anioła stróża i opiekuna pokrzywdzonego nieboraka.
[image-browser playlist="612712" suggest=""]
Warstwa graficzna komiksu to niekwestionowane malarskie arcydzieła. Stosunkowo prosta kreska (a w szczególności charakterystyczny wygląd postaci) posiada w sobie spory ładunek emocjonalny. W albumie znajdziemy całą masę zapadających w pamięć obrazów – począwszy od umieszczonego na dwóch stronach kadru przedstawiającego zapłakaną Paulę obok wyciętego z obrazów z tomografii wizerunku kościotrupa, nagiego Dawida bezwładnie lewitującego w nieokreślonej przestrzeni, a skończywszy na rysunku załamanej Pauli w ciemnym pokoju zapełnionym zdjęciami rentgenowskimi męża. Zdolna artystka dużą uwagę zwraca na portretowanie cielesności, co oddaje epizod narodzin Luizy czy operacja wycięcia guzowatej narośli. Ilustratorka z pełną maestrią rysuje krajobrazy potęgujące smutek i agonię, a zimna kolorystyka dodaje całej historii dramaturgii.
Czytaj również: Paszporty "Polityki" 2014 - znamy nominacje
Judith Vanistendae z zegarmistrzowską precyzją prowadzi nas przez wszystkie stopnie choroby, nie zapominając o odczuciach towarzyszących najbliższym umierającego. Z każdą kolejną stroną przygotowuje nas do spodziewanego finału, który mimo przewidywalności zasmuci nawet największych twardzieli. Kiedy Dawid stracił głos to dzieło skłaniające do refleksji nad ludzką naturą, precyzyjnie demonstrujące psychikę i lęki osób, które dosięga tragedia; niezwykle realistyczna, melancholijna przypowieść o sile nadziei. Słowem – idealny prezent dla osób rozsmakowanych w dramatach psychologicznych w najlepszej odsłonie.