Wąpierz kradnie ci wino z piwnicy? Wredna klątwa nie daje spać po nocach? Nie zwlekaj. Zadzwoń! Zrobimy wszystko, by cię ocalić!* * Naprawdę wszystko. Martwi klienci nie płacą, więc nam zależy. Biuro Walki Ze Wszystkimi Niebezpiecznymi Stworzeniami I Innymi Zagrożeniami Natury Magicznej to zdecydowanie zbyt długa i zbyt pompatyczna nazwa dla firmy, na którą składają się jeden czarodziej i jeden koń. Przy czym nie jest powiedziane, że to ten pierwszy jest mózgiem całego przedsięwzięcia. Z jakiegoś względu jednak Złe, które nadchodzi, by zesłać na świat Apokalipsę, uwzięło się na rzeczonego czarodzieja, Alaina Sherarda. Wychodzi na to, że to on jest Wybrańcem, na którego ramionach spoczywa zadanie ocalenia świata. Tak więc wszyscy mamy zdrowo przechlapane.
Premiera (Świat)
15 listopada 2019Premiera (Polska)
15 listopada 2019Liczba stron
0Autor:
Krystyna DutkiewiczGatunek:
FantasyWydawca:
Polska: Storytel Original
Najnowsza recenzja redakcji
Platforma Storytel proponuje swoim słuchaczom nie tylko audiobookowe wersje książek dostępnych w księgarniach, ale także dostarcza ekskluzywne treści w formacie seriali audio: jeden sezon to dziesięć odcinków tworzących zamkniętą całość, każdy trwający około godziny. Ukazują się pozycje z różnych gatunków literackich, trafia się też nieco fantastyki. I właśnie do niej, w jej humorystycznej odsłonie, należy zaliczyć debiutancką (audio) książkę Krystyny Dutkiewicz.
Złe, jak już sam tytuł wskazuje, opowiada o walce ze Złem. Czym ono jest i jakie niesie ze sobą zagrożenie, to w zasadzie nie wiadomo, ale na pewno będzie mniej sympatycznie niż wcześniej. Ma przyjść Apokalipsa, czy coś. Ludzie i demony nie są w tej kwestii zgodne. Jakkolwiek by nie było, świat ma uratować nieco nieogarnięty mag Alain Sherard, który na co dzień mniej lub bardziej (raczej mniej) udanie zajmuje się zdejmowaniem klątw i przepędzaniem magicznego tałatajstwa. Jak należy się spodziewać, nie jest to wymarzona dla niego fucha, ale zmuszony przez okoliczności, wraz z przygodnymi towarzyszami i naprawdę groźną kobyłą, próbuje sprostać wyzwaniu.
Całość prowadzona jest dynamicznie i chociaż poszczególne odcinki mają – przynajmniej w teorii – stanowić w miarę zwarte fabuły, to nie czuć skoków w narracji. Dzieje się dużo, bohaterowie wpadają z deszczu pod rynnę, ale dzielnie – choć dość po omacku – próbują uratować świat. Nie to, że są tacy bohaterscy: po prostu nie mają specjalnego wyboru.
Przy pisaniu humorystycznej fantastyki liczą się przede wszystkim dwie kwestie: dobre poczucie humoru oraz umiejętności pisarskie, do jego przekazywania. W Złym humor nie jest nachalny, ale wszechobecny. Nie jest to poziom choćby Pratchetta, choć w Alainie jest coś z Rincewinda. Niemniej często można się roześmiać, czy to z losów postaci, czy też celnych uwag narratora (mamy tu także trochę przełamywania czwartej ściany). Zaś lekkość pióra świetnie słuchać w audiobooku. Nie bez znaczenia jest też fakt, że bardzo dobrą interpretację tekstu zafundował czytelnikom Jaroslaw Boberek.
Nie oszukujmy się, fabuła Złego jest dość prosta, koncentrująca się na kolejnych wydarzeniach ułożonych w linearny sposób. To rzecz charakterystyczna zarówno dla lżejszych odmian fantastyki, jak i serialowej formie narzucającej podział historii na mniejsze kawałki. Niemniej te kilka godzin spędzonych na słuchaniu zapewnia sporą dawkę godziwej rozrywki.