Renfield: dlaczego recenzje filmu bywają tak skrajne? Rozbieżne wizje krytyków
Niektórzy krytycy twierdzą, że film Renfield ma wiele wad.
Niektórzy krytycy twierdzą, że film Renfield ma wiele wad.
Postać Renfielda po raz pierwszy pojawiła się w powieści grozy autorstwa Brama Stokera pod tytułem Dracula. Kultowy horror z 1897 roku doczekał się wielu ekranizacji, w tym słynnego filmu Dracula z 1931 roku. W 2023 roku do kin trafił film Renfield, który jest jego sequelem i przedstawi widzom historię sługi Draculi w zupełnie inny sposób, niż była im dotychczas znana. W tytułowego bohatera produkcji w reżyserii Chrisa McKaya wciela się Nicholas Hoult, z kolei w rolę Draculi, Nicolas Cage. Niedługo przed premierą w sieci pojawiły się pierwsze recenzje krytyków. Co w filmie sprawiło, że są tak skrajne?
Renfield: skrajne recenzje krytyków
W serwisie Rotten Tomatoes film Renfield ma obecnie 62% pozytywnych ocen krytyków, co jasno wskazuje na to, że ich wizje są rozbieżne. Recenzjom postanowiła przyjrzeć się między innymi redakcja portalu Screen Rant. Jedną z rzeczy, która przeszkadza krytykom, jest to, że w filmie jest za dużo elementów komediowych, przez które ich zdaniem został pozbawiony grozy i kultowego klimatu z horroru sprzed lat. Niektórym krytykom nie spodobało się również to, że Renfield w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że jego relacja z Draculą jest toksyczna i nie ma zamiaru dłużej pozwalać sobie na to, aby być od niego zależnym oraz aby ten się nad nim znęcał. Krytycy twierdzą, że między innymi ten element fabuły wcale nie jest potrzebny, gdyż sprawia, że historia jest zbyt przekombinowana i pozbawiona akcji. Spora część krytyków uważa jednak, że elementy komediowe działają na korzyść filmu i sprawiają, że jest w nim o wiele więcej akcji, niż w Draculi z 1931 roku.
Nie są to jedyne rzeczy, które przeszkadzają niektórym krytykom w filmie Renfield. Niektóre osoby twierdzą, że na to, że film jest złej jakości, wpływa fakt, że historie bohaterów wcale nie są interesujące. Podobne opinie pojawiają się także w kwestii aktorstwa większości członków obsady, w tym samego Nicolasa Cage'a. Niektórzy krytycy odebrali zarówno Draculę, jak i innych bohaterów jako zbyt przerysowanych i pozbawionych charakteru. Mimo wszystko i w tym przypadku pojawili się krytycy, którzy twierdzą, że przerysowane aktorstwo świetnie pasuje do komediowej formy filmu. Niektórzy oceniający przekonują również, że zarówno to, jak i momentami słaba fabuła sprawia, że w produkcji panuje równowaga gatunkowa.
W filmie Renfield pojawia się także nawiązanie do ruchu #MeToo czy też do tego, w jaki sposób w ostatnich latach praca w Hollywood jest postrzegana przez media. Produkcja przedstawia bowiem Renfielda jako człowieka, który zdaje sobie sprawę, że może być niezależny i wcale nie musi polegać na swoim współpracowniku i pozwalać na to, aby ten wydawał mu rozkazy i kontrolował jego życie. Niektórzy krytycy uważają, że twórcy efektownie połączyli istotne tematy z motywami horroru oraz elementami komediowymi, sprawiając, że większa część widzów może utożsamić się z problemami bohaterów. Liczni oglądający są jednak zdania, że wykorzystanie psychologicznego motywu było ''leniwe'' ze strony twórców i tego typu podejście do przedstawienia historii nie było konieczne.
Renfield - zwiastun filmu
Renfield - zdjęcia z filmu
Źródło: Screen Rant